#HPqlZ

Moje byłe już przyjaciółki były na Erasmusie w Hiszpanii. Pół roku im starczyło, by oszaleć na punkcie Hiszpanów. Do tego stopnia, że na moich urodzinach obraziły się na mnie, bo moi znajomi Polacy to nie ich towarzystwo i ich priorytetem było wtedy pójście do klubu z hiszpańską muzyką i Hiszpanami, nie biorąc pod uwagę, że ja oraz inni goście nie mają na to ochoty i nie wypada mi ich zostawić, zwłaszcza że to była z góry założona domówka. Poszły same z pytaniem, czy będą mogły u mnie spać.
Następnego dnia oczekiwały przeprosin za to, że się na imprezie nudziły. A nudziły się dlatego, że nikt ich nie podziwiał, jakie są piękne, a jakakolwiek próba rozmowy kończyła się na krzywym spojrzeniu z ich strony.
Naprawdę ciężko było słyszeć od moich znajomych pytania, skąd one się urwały i za kogo się uważają. Kiedyś ambitne i z zainteresowaniami, dziś ich priorytetem jest impreza, na której faceci mają im stawiać drinki.

Postanowiłam zerwać z nimi znajomość, gdy się obraziły na mnie, że mój chłopak jest Polakiem, bo jak tu się spotkać ewentualnymi parami, gdy mój chłopak by odstawał jako Polak, bo nie jest gorącym Hiszpanem. Cyrk na kółkach.
Lipizzaner Odpowiedz

Oby jakiś ich Hiszpan nie okazał się cyganem xD

HansVanDanz

Jak wyciągną akordeon, niech wiedzą że coś się nie zgadza.

krux7735 Odpowiedz

ciężko to jakoś skomentować, iny tylko im tej zachwyt wyszedł na dobre a nie skoczył się przypadkowa ciążą i lamentem że same wychowują dziecko xd

Dodaj anonimowe wyznanie