Przez długi okres swojego życia miałam najlepszą przyjaciółkę, której mogłam powiedzieć dosłownie wszystko — nie było tematu tabu. Nic nie mogło nas rozdzielić, zawsze był czas na zabawę, rozmowę, pocieszanie się nawzajem przy zawodach miłosnych czy po prostu spędzanie ze sobą czasu. Wydawało mi się, że to najwyższy poziom przyjaźni, jaki można osiągnąć. Do czasu. Przyjaciółka poznała chłopaka, z którym na pewno wiąże jakąś przyszłość, jednak on automatycznie stał się nie dość, że miłością życia, ale również najlepszym przyjacielem. Jak to się mówi — stare zabawki poszły do wymiany, czas na lepsze, nowsze. Pomimo bólu i smutku, a przede wszystkim złości, które przeżyłam po „rozstaniu”, życzę im dużo szczęścia.
Ludzie! Doceńcie swoich najlepszych przyjaciół, bo to skarb! A osoby będące w związkach i posiadające przyjaciół, którzy są bez drugiej połówki — nie spychajcie na bok tych osób, które zawsze były przy was w złych i dobrych momentach. Pomimo że zabawki stare, to nadal potrafią być sprawne przez wiele długich lat, trzeba im dać tylko szansę.
Dodaj anonimowe wyznanie
Chyba jesteś nieco zaborcza. Daj im się nacieszyć sobą. Super że prócz tworzenia pary, są również przyjaciółmi dla siebie. Jeśli Ty znajdziesz odpowiednią połówkę, zrozumiesz jak bardzo chce się spędzać z nią czas. Tylko jej nie zaduś sobą.
Zalezy ile to trwa, na poczatku zwiazku tak jest