#FlgXY

Ostatnio dostałam tajemniczy SMS w stylu „Nie znamy się, ale chciałbym cię poznać, mam nr od koleżanki”. Moje zaskoczenie było o tyle duże, że przyszedł on na mój top-secret-private numer telefonu. Tylko dla najbliższych mi osób. „Zdrada!” – pomyślałam. Dotknęło mnie to strasznie, bo moi przyjaciele wiedzą, że za rozdawanie mojego numeru telefonu można zostać wrzuconym do rzeki w cementowych bucikach. Mówię do przyjaciółki: „Jak dorwę tę koleżankę, która rozdaje mój numer, to ja już ją napełnię bojaźnią Bożą”. Wysłałam siostrze screena, żeby widziała, jaka krzywda mnie spotkała, że trafiłam na zdradziecką koleżankę, która rozdaje mój numer obcym. 
Minęło kilka dni i zapomniałam o sprawie. Dzwoni moja siostra: „Obiecaj, że nie będziesz krzyczeć na mamę, bo to mama dała twój numer telefonu koleżance, która ma syna i to on do ciebie pisał...”.

Przy najbliższej okazji pytam: „Mamo, co ty chciałaś sobie i ludziom udowodnić... Kim w ogóle jest ten koleś?”. I tu jest najlepsza część historii. Bo facet miał być po dwudziestce, po studiach, szukający porządnej dziewczyny „bo te w Londynie to takie latawice i szukają nie wiadomo czego”. No ale moja siostra pobawiła się w szpiega przed zadzwonieniem do mnie i okazało się, że ten kawaler ma lat 34 i jest kierowcą autobusu. Typowy Zdzichu z bebechem od piwa i zdjęciem w pomieszczeniu w okularach przeciwsłonecznych.
Mama mówi: „Ale ja nawet nie wiedziałam co to za człowiek, koleżanka tak go promowała, że to dobry chłopak...”.

Żałuję, że nie mogę Wam tu jego zdjęcia wstawić, bo ono pokazuje w 100%, z jaką osobą mamy do czynienia. Nie chodzi tu o ocenianie po wyglądzie, ale o całą estetykę.

Mama, chcąc jakoś wybrnąć, podsumowała całą sytuację zdaniem: „Przynajmniej miałabyś darmowe przejazdy...” :D
NAUS Odpowiedz

Wytłumaczy mi ktoś co to za zbrodnia jeśli ktoś da komuś Twój numer telefonu? Nie chcesz z kimś rozmawiać - blokujesz albo nie odpowiadasz. Więc w czym problem? Wyznanie brzmi jakby co najmniej ktoś wręczył komuś Twój pamiętnik.

Być może "estetyka" busiarza nie jest tą, na którą liczyłaś, ale uwierz mi, estetyka Twojego przekazu sprawia, że odbieram Cię jednoznacznie jako osobę... ciężko strawną.

NieChceLoginu

Otóż taka zbrodnia, że jak sobie ktoś nie życzy, to nie dajesz i tyle. Nic Ci się z tego powodu nie stanie, jeśli uszanujesz czyjąś prywatność.

elbatory

No to teraz wyobraź sobie taką sytuację, że ktoś w ramach zemsty, że go zablokowałeś, podaje twój numer na wszystkich możliwych stronach i dostajesz dziennie dziesiątki telefonów od telemarketerów, sprzedawców garnków i napalonych 50-latków, którzy znaleźli twój numer na stronie z anonsami.
Do mnie swego czasu wypisywali jacyś dziwni ludzie z jednoznacznymi propozycjami. Domyślam się, skąd mieli mój numer. Blokowałam każdego jednego, ale było to na tyle uciążliwe, że w końcu musiałam zmienić numer. Od tego czasu też bardzo pilnuje, by nie wyszedł on poza grono najbliższych mi osób.

SokoliWzrok Odpowiedz

Przecież facet był po dwudziestce. 34 to więcej niż 20. Mógł być również po studiach, w różnych branżach ludzie pracują, nawet po studiach.

Dragomir Odpowiedz

Ciesz się że dla ciebie czas i cellulit są łaskawe, przebieraj póki możesz. Później i tak ktoś powie o tobie, ze jesteś podstarzała i wyglądasz tak czy śmak.

TakaOna100 Odpowiedz

Facet ma ogromne szczęście, że nie będzie miał okazji się z Tobą spotkać.

Selevan1 Odpowiedz

Też mam 34 lata, ale to jednak nie ja, bo ludzie mi nadal dają max 22..

Swoją drogą, to nie chcesz, ale jednak oceniasz po wyglądzie.

Dodaj anonimowe wyznanie