#FZDUe

Nie wierzę, że ludzie zmieniają się ot tak.

W gimnazjum miałam koleżankę. Typowe emo, początkowo wyalienowana. Zakumplowałyśmy się trochę z racji bycia wyrzutkami klasowymi. Po jakimś czasie jednak zgrałyśmy się z resztą grupy i wtedy odwróciła się ode mnie. Ba, zapoczątkowała gnębienie mnie przez grupkę laluń. Zaczęło się od zwykłych docinek związanych z wyglądem i ocenami, skończywszy na szkalowaniu w Internecie i wyzywaniem na tzw. solo. Całe szczęście miałam swoje koleżanki i zbytnio nie przejmowałam się docinkami.

Trafiłyśmy do tego samego LO, ale różnych klas. Z obserwacji wiedziałam, że dalej jest opryskliwą i wyrachowaną dziewuchą, żerującą na czyimś nieszczęściu.

Ale dlaczego nie wierzę w przemiany we wspaniałych ludzi? Otóż dowiedziałam się jakiś czas temu, że wspomniana znajoma została psychologiem dziecięcym! Wybaczcie, ale jak mam wierzyć, że osoba, która przez co najmniej 6 lat znęcała się psychicznie nad słabszymi emocjonalnie znajomymi, ot tak wraz z maturą i dostaniem się na studia psychologiczne doznała przemiany?
gimmeshelter Odpowiedz

doskonale cie rozumiem. mialam w gimnazjum i iceum kolezanke, przyjaznilysmy sie we 3 z jeszcze inna dziewczyna. Kolezanka byla straszna zazdrosnica, okropnym czlowiekiem bez grama empatii, przez swoja zazdrosc chciala zniszczyc mi znajomosci z praktycznie kazdym, nagdywala na mnie, na ta druga kolezanke w koncu i tak sie obrazila w koncu za jakis strasznie blahy powod i przeestala do niej odzywac z dnai na dzien po 15 latach przyjazni. ona rowniez zostala psychologiem, nie wiem jak ktos tak pozbawiony empatii i tak zawistny moze sie tym zajmowac. szczerze wspolczuje jej pacjentom

Dragomir

Paradoksalnie może być dobrym specjalistą, właśnie przez brak współczucia. Chirurg nie może płakać bo pacjent musi zostać pokrojony a potem zszyty. Musi to zrobić.

ColdHandsWarmHeart

Nawet nie "przez brak współczucia" po prostu przez zdobytą wiedzę. Nauka to przede wszystkim zapamiętywanie i praktyka, to że ktoś dobrze radzi sobie ze skalpelem to tylko wielokrotnie powtarzany proces i wiedza.

Dragomir

Ale emocje mogą wpłynąć na postrzeganie sytuacji i właściwe reagowanie, a także na podejmowane decyzje.

ColdHandsWarmHeart Odpowiedz

To jaki pełni zawód to jedno, to jakim jest człowiekiem to drugie. Nie można z góry zakładać, że ktoś jest dobrym człowiekiem, bo ma zawód, według którego założeń, pomaga się innym.
Przypominam chociażby o rodzinie K., o której było głośno przez kilka lat. Prywatnie znęcali się nad sąsiadami, zawodowo głowa tej rodziny, Małgorzata K. była lekarzem.
Wczoraj słyszałem o wyroku dla prokuratora, który został zbadany w domu alkomatem i wyszło, że pod wpływem alkoholu opiekował się dzieckiem.
A były minister sprawiedliwości ucieka przed sprawiedliwością do Budapesztu.

Choix Odpowiedz

Ja się bardzo zmieniłam przez traumatyczne wydarzenia w moim życiu

Nowiencjestem Odpowiedz

Ludzie się nie zmieniają. Jacy byli w liceum, tacy zostają do grobowej deski.

BotPremade Odpowiedz

To prawda, ludzie nie zmieniają się ot tak. Oni po prostu zdejmują maskę.

Dodaj anonimowe wyznanie