#FYDa3
Pięć lat staraliśmy się z żoną o potomstwo. I nic. Pięć lat regularnego starania się o dziecko!!! Pewnej nocy obudził mnie głos. Dziadek zmarł w sierpniu, a zaczął odwiedzać mnie po nocach około listopada. Powiecie, że po@@@bany jestem? Otóż po nocnej rozmowie wstawałem z łóżka i wszystko to spisywałem na kartce w toalecie, żeby nie budzić żony. Opowiadał o największych szczegółach, np. remontu mieszkania jego córki z drugiego końca Polski - kolor ścian, meble, rogówka, lustro. Wiedział wszystko, nawet problemy z ekipą remontową i sprawy techniczne.
My nawet nie wiedzieliśmy, że ciotka ma remont. Teściowa ryczała jak bóbr, pytając przez telefon swoją siostrę o szczegóły zapisane przeze mnie.
Pewnej nocy mówię - Dziadek, ty lepiej wstaw się tam u góry o syna dla nas. Powiedział, żebyśmy się modlili za niego i dbali o grób, a on zobaczy co da się zrobić. I wiecie co nastąpiło? Podał mi dokładną datę narodzin, którą kazał schować w kopertę (zapisałem, schowałem i opisałem "Otworzyć we wrześniu"). Pochwalił mnie za opiekę nad teściową (jego córka), zjebał mnie, że od 2 tygodni baterie w lampce na pomniku są wyczerpane.
Pomylił się o dwa dni, a my w końcu zostaliśmy rodzicami.
Teoś, kocham Cię człowieku i obiecuję, że zawsze będziesz w moich myślach i sercu.
PS Od czasu narodzin mojego syna i dobrze wykonanej przez dziadka roboty tam na górze kontakt się zerwał. Notatki zostały, i to wyznanie.
'Woziłem go do kościoła na 6 rano, zostawiłem na noc, jak były igrzyska olimpijskie, które oglądał w 98%." - w kościele go zostawiłeś?
Ksiądz z ambony komentował igrzyska :D
Niebieskiatrament- wygrałeś tym 😂😂
Czyli resztę życia spędził w kościele? Ciekawie...
'zostawAŁEM' a nie 'zostawiłem'. pewnie oglądał z dziadziem igrzyska po nocach
Będzie, że się czepiam, ale składnia tragiczna i te niektóre epitety rodem z gimbazy - a niby pisał to dorosły człowiek, będący ojcem.
No niestety, jak się człowiek starzeje, to w magiczny sposób nie staje się mądrzejszy, trzeba się uczyć ;)
Ale macie problemy, ja jakoś wszystko zrozumiałem i się doczytałem.
Jak dla mnie opisane dobrze, przynajmniej barwnie, bez syndromu kołka w dupie.
To tacy ludzie już nie powinni dodawać wyznań? Czy mają zatrudniać korektora?
Jebani polonisci
Powinno Ci być wstyd autorze komentarza! Jak śmiesz twierdzić, że powinniśmy dbać o nasz język i starać się pisać jak najbardziej poprawnie!11!!!!1!1!!1
Zawsze mi się wydawało, że jak człowiek tyle lat stara się bezskutecznie o dziecko to idzie do lekarza i sprawdza co jest nie tak... Może byłoby szybciej? :I
Może byli, tylko nie jest napisane?
Skoro byli to powinni wiedzieć skąd te problemy i to leczyć. Nic o tym nie ma, więc równie dobrze mogli nie być. :)
Może czekali tyle lat na wizytę, nie wiesz jak jest w Polsce? :v
Czasami z badań wychodzi, że wszystko jest w porządku, a ciąży nie ma. Myślisz że pójdziesz do lekarza i od razu wszystko jest jasne. Moja kuzynka od czterech lat się stara o dziecko, a od trzech chodzi od lekarza do lekarza. Miała już chyba wszystkie możliwe badania, wg których jest w 100% zdrowa, tylko uboższa o parę tysięcy, bo te badania kosztują, a większość była robiona prywatnie.
Cicho tam, nie ujmuj boskiej interwencji!
O co chodzi z tym remontem? Po co dziadek ci o nim mówił?
Może żeby udowodnić swoją wiarygodność? ;)
Gdy mój dziadek umarł miałam 9 lat i moim największym marzeniem było i jest, właśnie żeby przyśnił mi się, żeby porozmawiać, wiedzieć że on gdzieś tam jest.. Że nie zniknął ot, tak, że dalej o mnie pamięta...
Też mi zmarł dziadek i mam podobnie tylko że mnie nawiedza w snach. I nic prorokowo nie mówi ale i tak się cieszę że mogę go zobaczyć znowu
Zazdroszczę
Kocham to wyznanie.
I to jest właśnie piękne wyznanie.
Czemu sryna a nie córkę? Gorsza czy co?
Też mi zmarł dziadek i mam podobnie tylko że mnie nawiedza w snach. I nic prorokowo nie mówi ale i tak się cieszę że mogę go zobaczyć znowu