#FJR6j

Kiedy miałem 13 lat, poznałem w internecie 24-latkę, dzięki role playingu, czyli wcielaniu się w postacie fikcyjne i odgrywaniu ról. To coś, co lubiłem robić jako dzieciak i tak poznałem też wiele innych dzieciaków w moim wieku i starszych. Ale kiedy dowiedziałem się, że ona ma 24 lata, to zacząłem traktować ją jako autorytet. Bo wiecie, „szanuj starszych, słuchaj starszych, mają więcej doświadczenia”, a takie ogólnikowe lekcje wpajała mi rodzina. Pewnie nie myśleli, że to sprawi, że nie będę kwestionować niczego, a sami pewnie też nie myśleli o zagrożeniach, jakie czekają ze strony dorosłych ludzi.

Tak więc ta kobieta mnie uwiodła. Zaczęło się stopniowo, od odgrywania ról, gdzie moja postać była odwzorowaniem mnie, czyli również była trzynastolatkiem.
Ona odgrywała rolę kobiety, która dobierała się do mojej. Potem przekroczyło to strefę role playingu i tak samo traktowała mnie. Nim się zorientowałem, chciała moje intymne zdjęcia i wysyłała swoje. Potem obiecała spotkanie, pierwszy stosunek, a ja byłem głupi i uległy, bo jako osoba dorosła musi wiedzieć, co robi.
Mieszkaliśmy w sąsiadujących miastach, więc to ona przyjechała do mnie. Wynajęła pokój w hotelu i doszło do spotkania oraz stosunku. Czułem, że robię coś złego, ale jedyne, na czym się opierałem, to na przeczuciu, bo nie miałem żadnej wiedzy, ani od rodziny, ani ze szkoły, czy kogokolwiek, kto mógłby mnie przestrzec przed groomingiem i pedofilami.
Te przeczucia potem się pogarszały, z czasem czułem się zbrukany i miałem obrzydzenie względem tego, co się stało. Ale gdy zaczynałem rozmawiać z rówieśnikami, to dostawałem odpowiedzi typu „Ale zazdro! Też tak chcę!”, „Jak było? Fajnie?” i spotykałem się z podziwem, kiedy czułem się potwornie. Nawet zyskałem szacunek w oczach innych dzieciaków ze szkoły. To poczucie bycia szanowanym troszkę umniejszyło tym negatywnym odczuciom, ale one wróciły parę lat później, kiedy moje libido okazało się być zaburzone, stanowczo za wysokie na zbyt wczesnym etapie dorastania, a po latach nie potrafiłem odbyć stosunku z osobą, z którą byłem w związku, bo się hamowałem obawami, że moje zawyżone libido sprawi, że partnerka uzna, iż jestem z nią wyłącznie dla zaspokojenia potrzeb. Dziś mam 28 lat i dalej rozpamiętuję to jako coś, co wydarzyło się zbyt wcześnie i zastanawiam się, czy miałbym normalne relacje z dziewczynami, gdyby nie to zdarzenie. Dalej czuję obrzydzenie, że padłem ofiarą pedofilki i że nigdy nikogo nie obchodziło to, jak ja się z tym czułem. To wpłynęło na moje kontakty z ludźmi.

Dziś na szczęście jestem w stałym związku z fantastyczną kobietą, z którą rozumiemy się na wylot i wzajemnie darzymy się wyrozumiałością względem naszych problemów. Sam seks też nie stanowi problemu, rozumie, że mam problem i nie uważa go za główny cel związku.
tramwajowe Odpowiedz

To jest pięky obraz jak bardzo podwójne standardy są zakorzenione.

Meanness

Raczej tego jak zawsze się uznaje, że ofiara wcale nie jest ofiarą. Albo jest sama sobie winna, albo mówi o tym, by jej zazdrościli. Często są sytuacje właśnie odwrotne, typu jakiś pan już w dość słusznym wieku spotyka się z dziewczynką. I albo jest coś typu, że "można, skoro już miała okres", albo "małolata się puszcza" czy czasem komentarze, że to ona jego wykorzystuje, bo na pewno on jej jakieś prezenty kupuje. Czyli "podwójne standardy" dotyczą tylko tego jak będzie to usprawiedliwione. Ale nie tego czy będzie. Bo będzie zawsze. Stąd właśnie powstaje taka jakby iluzja, że może ktoś ma lepiej. Po prostu jak stary dziad się łapie za dziewczynkę to są komentarze, że sobie małolata znalazła źródło dochodu, a jak stara baba bierze się za chłopca, to są komentarze, że na starej p... młody ogier ćwiczy i śmiech. Po prostu w obu przypadkach będzie jakaś wymówka, która powie, że to dziecko na tym zyskuje, że to dziecko wykorzystuje starucha albo staruchę, po prostu będzie to powiedziane lekko innymi słowami.

psica

24 lata to jeszcze nie starucha ale już nie efebka.
Dla przemysłu seksualnego powiedzmy że już milf (kobieta w wieku w którym można mieć dorosłe dziecko [ale to nie jest normalne gdy ktoś zostaje matką w wieku 5 lat jak Lina Medina]).

BlepKitty

@psica
Dla trzynastolatka to istna przepaść. 11 lat dla dziecka, które ma dopiero 13 lat to prawie jak drugie tyle. Ba, nawet zdecydowana większość ludzi, którzy dopiero co weszli w wiek dorosły nie chcieliby się wiązać z osobą o 11 lat starszą.

Dragomir

Oj tam, Mahomet był jeszcze lepszy.

coztegoze2 Odpowiedz

Nadal możesz zgłosić sprawę na policję jeśli chcesz. Takie czyny już się w Polsce nie przedawniają od pewnego czasu.

Dodaj anonimowe wyznanie