ja z kolei mam bardzo życzliwego sąsiada który oddał mi kotleta dzień po tym jak mi spadł gdy jadłem obiad na balkonie.
ps. Od tego czasu go unikam jak ognia
Pies lokatorki z góry ma lęk separacyjny. Jak zaczyna wyć i wiem, że jest sam, to uspokajam go wołając do niego po imieniu. Wtedy szczeka zdezorientowany, ale uspokaja się na chwilę.
ja z kolei mam bardzo życzliwego sąsiada który oddał mi kotleta dzień po tym jak mi spadł gdy jadłem obiad na balkonie.
ps. Od tego czasu go unikam jak ognia
Może nie toleruje ludzi i woli pogadać ze zwierzętami, a własnych nie ma :D
Pies lokatorki z góry ma lęk separacyjny. Jak zaczyna wyć i wiem, że jest sam, to uspokajam go wołając do niego po imieniu. Wtedy szczeka zdezorientowany, ale uspokaja się na chwilę.
Ja też czasem szczekam na psy
Śmiechłam 😂