#Ech5I
Pewnego pięknego dnia wujek X, nasz kierowca, rozchorował się i musieliśmy jechać samochodem wujka Y. I tu zaczyna się historia docelowa.
Pewien typek z mojej szkoły raz na mieście widział mnie z wujkiem X, innego dnia widział mnie na mieście z wujkiem Y, a kiedy oni obaj nie jechali, z wujkiem Z.
No i co? A to, że chłopaczek porobił mi zdjęcia, bo tak zaintrygowali go moi co rusz inni towarzysze i „udowodnił” swoim znajomym, że rucham się ze starymi dziadami za pieniądze. Plotka poszła po szkole, a ja zostałem „jebanym dupodajkiem”.
Fajnie jest oceniać czyjąś sytuację tylko po pozorach, nie znając całej reszty, no nie?
Zgłoś w szkole nękanie. Szkoła musi zareagować.
Powiedz rodzicom. Może zgodzi się Cię kiedyś odebrać wcześniej cała piątka tak by rówieśnicy widzieli że to rodzina?
Dobry pomysł. Ale wujkowie powinni być z kilkudniowym zarostem, każdy z gazrurką czy czymś cięższym w garści i jeden z nich powinien zapytać (kiedy twoi "koledzy" będą w pobliżu), baaardzo donośnym głosem "To który z tych tutaj tak ci dokucza?"