#Ech5I

Mam 18 lat i mieszkam w miejscowości oddalonej od mojej szkoły o te kilkanaście kilometrów. Jako osoba silnie aspołeczna i przyzwyczajona do wygód, do szkoły dojeżdżam razem z moimi trzema wujkami (nazwijmy ich X, Y, Z). Tak się jakoś złożyło, że trzej pracują w tym samym mieście, to i dla mnie znalazło się miejsce na tylnym siedzeniu.

Pewnego pięknego dnia wujek X, nasz kierowca, rozchorował się i musieliśmy jechać samochodem wujka Y. I tu zaczyna się historia docelowa.
Pewien typek z mojej szkoły raz na mieście widział mnie z wujkiem X, innego dnia widział mnie na mieście z wujkiem Y, a kiedy oni obaj nie jechali, z wujkiem Z.
No i co? A to, że chłopaczek porobił mi zdjęcia, bo tak zaintrygowali go moi co rusz inni towarzysze i „udowodnił” swoim znajomym, że rucham się ze starymi dziadami za pieniądze. Plotka poszła po szkole, a ja zostałem „jebanym dupodajkiem”.
Fajnie jest oceniać czyjąś sytuację tylko po pozorach, nie znając całej reszty, no nie?
coztegoze2 Odpowiedz

Zgłoś w szkole nękanie. Szkoła musi zareagować.

Szwedacz Odpowiedz

Powiedz rodzicom. Może zgodzi się Cię kiedyś odebrać wcześniej cała piątka tak by rówieśnicy widzieli że to rodzina?

szarymysz

Dobry pomysł. Ale wujkowie powinni być z kilkudniowym zarostem, każdy z gazrurką czy czymś cięższym w garści i jeden z nich powinien zapytać (kiedy twoi "koledzy" będą w pobliżu), baaardzo donośnym głosem "To który z tych tutaj tak ci dokucza?"

Dodaj anonimowe wyznanie