#EFF7L
W wieku lat ok. trzynastu rozumiałam już, skąd się biorą dzieci, a przede wszystkim – do czego służą prezerwatywy. Pomimo tego, że przez całe dzieciństwo chyba z milion razy prosiłam rodziców o siostrzyczkę lub braciszka, rodzice zbywali mnie, cierpliwie tłumacząc, że zawsze planowali mieć jedno dziecko i tak już pozostanie.
Nie wiem, co mnie wtedy podkusiło, ale pamiętam jak dziś, że gdy pewnego dnia rodziców nie było w domu, zakradłam się do ich sypialni, wygrzebałam skitrane przez nich gumki, po czym wzięłam igłę i... I tak jakiś rok później stałam się szczęśliwą starszą siostrą 18-letnich już dzisiaj bliźniaczek.
Uwielbiam moje dziewczyny, kocham je nad życie, i z tego co pamiętam, rodzice byli bardzo szczęśliwi z takiego obrotu sprawy, a o mojej „małej” tajemnicy wiecie tylko Wy :)
Mala tajemnica?
Siostrzyczki jakies karlowate, czy jak?