#DMJFd

Pewien koleś w bloku na 6 piętrze wychodził na klatkę jarać i wyrzucał pety przez okno. Zwracanie uwagi nic nie dawało, oczywiście otwarte okno, sąsiedzi + monitoring na klatce to nic w porównaniu z jego: „To nie ja”.

Znajomy wychodził z kilkumiesięczną córką w foteliko-nosidełku do samochodu. Nagle córka zaczęła mocno płakać. Dopiero jak zapinał ją pasami, poczuł smród i zobaczył, że mała ma peta za kołnierzem. Koleś tak niefortunnie wyrzucił peta, że wleciał dziecku za kołnierz, wypalając kark. Znajomy tylko zobaczył, które okno było otwarte (jedyne zresztą) i od razu do szpitala. Co się dokładnie działo z córką nie wiem, bo brat mi to opowiadał kilka lat później, na pewno ma znamię.

Co do kolesia, to dobrze, że znajomy poszedł do niego z moim bratem, który jest oazą spokoju, gdyż koleś po pierwszym: „Nie wiem, o co chodzi, to na pewno nie ja” miał złamany nos. Potem dostał alternatywę: albo policja, albo odwet. Koleś wybrał, że zgaszą całą paczkę na jego twarzy (bo wiedział, że jest monitoring, zresztą nie raz go sąsiedzi zgłaszali), ale po trzecim wymiękł. I tak ma dożywotnią karę w postaci blizn na twarzy. Oczywiście dodatkowo miał sprawę na policji, ale dokładnie nie pamiętam, co dostał.

P.S. Przed „główną” akcją znajomy zabezpieczył się w postaci filmiku, gdzie koleś oświadczył, że jest winny tego i tego i poddaje się dobrowolnie karze gaszenia petów na twarzy, dlatego tamten nic mu nie mógł zrobić, a i sprawa szybko przebiegła.
Livarot Odpowiedz

Taki filmik nic by wam nie pomógł. Mieliście szczęście że był mocno wystraszony.

DGM

Gowno go kogo obchodzi. Zrobił krzywdę dziecku niech się cieszy że na 3 się skończyło.

Kuba199205

No przecież gdyby to zgłosił na policję, to ojciec dziewczynki już z nie kolegą a z kilkoma by do niego wrócił i by mogło się nie skończyć na złamanym nosie, tylko znacznie gorzej.

JoseLuisDiez

Tak, gdyby zgłosił sprawę, wygrał by ją. Zgoda na "karę" wymuszona przemocą, a gdyby wybrał zgłoszenie na policję, to 1) nie miał by blizn na twarzy, 2) i tak miał sprawę w sądzie, więc nic nie tracił, a dostał pewnie jakąś niską karę w "zawiasach", czy prace społeczne.
@Kuba199205
Dla "mścicieli" też.
Takie mamy państwo i prawo, że samosądy są zakazane. Nawet jak ktoś zachowuje się jak ostatni ch... i są ewidentne dowody, że jest winny, to nie uzasadnia to dokonywania samosądów. Od tego są odpowiednie instytucje.

Kuba199205

Kradzieże, gwałty, oszustwa finansowe też są zakazane a jednak występują w społeczeństwie.
Nikt się chyba teraz nie bawi w zgłoszenia do odpowiednich instytucji większości naruszeń.
Czy to, że dostaną ( mściciele ) kare grzywny, mandat, zawiasy etc powstrzyma ich od wymierzenia kary na własną rękę?
Jeżeli ktoś uzna, że tak trzeba to żadna instytucja nie pomoże.
Pozdrawiam

anonimowe6692 Odpowiedz

Cytując klasyka: z wszystkich historii, które się nie wydarzyły...

TakiTen Odpowiedz

Ale brednie...

Dodaj anonimowe wyznanie