#D37IQ
Lata temu, gdy królowały jeszcze dzwonki polifoniczne, pewnego dnia dostałem od kogoś dzwonek, gdzie było słychać pukanie i krzyki: „Otwierać! Policja!”, i tak w kółko.
Pewnego wieczoru dziadek się upił i nie chciał się kłaść spać, wyzywał babcię itp. Jako chudy nastolatek nie mogłem postawić go do pionu, wiec wpadłem na pomysł, by iść do przedpokoju i puścić wspomniany wcześniej dzwonek. Niby głupia idea, bo kto normalny by się na to nabrał, jednak nawet jeśli coś wydaje się głupie, wcale takie nie musi być. Gdy tylko dziadek usłyszał „policję”, szybko położył się spać.
Ten patent wykorzystałem jeszcze na nim kilka razy i od tego czasu przystopował z piciem, mimo że pił z kilkadziesiąt lat.