#D22HZ

Jak byłam mała, miałam ulubione miejsce na kanapie moich dziadków, zawsze tam siadałam. Zawsze też po kryjomu wycierałam „kozy” z nosa w obicie kanapy po prawej stronie (akurat tą stroną stała przy ścianie). Trwało to parę lat.

Nigdy nie zapomnę tego, jak było mi głupio, gdy dziadkowie chcieli zrobić przemeblowanie i odsunęli kanapę...
Dodaj anonimowe wyznanie