Mam dwadzieścia pięć lat, gram regularnie w teatrze amatorskim. W końcu dostałam świetną rolę, jakby napisaną specjalnie dla mnie. Jednak był jeden minus – miałam się całować. A ja nigdy wcześniej tego nie robiłam. Jestem za stara, żeby takiej rzeczy nie mieć za sobą, więc nie mogłam się przyznać. Bałam się, że odstawię coś głupiego i się wyda. Dlatego poradziłam się mojej przyjaciółki, jedynej osoby, która była wtajemniczona. Powiedziała, że powinnam przejść się po mieście się wycałować, nabrać wprawy i nie stresować się taką drobnostką. Więc poszłyśmy.
Zwykle jestem nieśmiała, jednak teraz wczułam się w swoją rolę i ruszyłam na podbój męskich serc. To była najdziwniejsza noc w moim życiu. Poszłyśmy między innymi do pubu i na wieczór poezji. Pocałowałam czterech sympatycznych facetów, nie wiedziałam nawet, że to będzie takie proste. Spektakl się udał i nikt się nie dowiedział.
Dodaj anonimowe wyznanie