#BftnF

Piję w pracy.

Lubię sobie łyknąć niewielką ilość alkoholu, bo wtedy wpadam w taki tryb autopilota i robię wszystkie durne, powtarzalne czynności jak robot. Przez większość tygodnia zbiera mi się kupka zaległości, a po sznapsie ogarniam wszystko w ciągu paru godzin i mam znów spokój na tydzień.

Sytuacja covidowa pomaga bardzo. Zawsze dezynfekuję ręce alkoholowym preparatem, żeby ukryć zapach i noszę maseczkę poza moim biurkiem.
NAUS Odpowiedz

I co się dziwić, że autobusy się spóźniają.

Cystof Odpowiedz

Ludzie toż to jest wyznanie sprzed kilku lat...

BanonC Odpowiedz

Jak Cię przyłapią, to będzie bieda

Szwedacz

Biedę pewnie ma już w swoim organiźmie. Tak regularne, częste picie jest już alkoholizmem. Musi łyknąć by dobrze pracować? Wymówka.

Exel Odpowiedz

To jeszcze mamy jakąś sytuację covidową. Ktoś tu był na niezłej bani i zrobił kopiuj wklej

Toudi227 Odpowiedz

Za parę lat do tej roboty nie dojdziesz, bo Cię będą z podłogi zbierać

Dodaj anonimowe wyznanie