#BUXvg

Kiedyś pracowałam jak kelnerka. Czasem był tak duży ruch, a byłam sama na zmianie, że nie miałam czasu zjeść ani skorzystać z toalety, a trzeba było posprzątać stoliki, pozmywać naczynia. Prosiłam szefową, żeby zadzwoniła po kogoś do pomocy, bo klienci się niecierpliwią i powoli kończą się naczynia.

Kiedy zbierałam naczynia, często coś zostawało z obiadów, trochę zup, jakieś ziemniaki, sałatki, mleko w dzbanuszku, gdy ktoś chciał białą kawę.

Pewnego dnia byłam tak głodna, że tylko spojrzałam, czy szefowej nie ma w okienku i zanim pozmywałam... wypiłam resztkę zupy i dojadłam po kimś ziemniaki z talerza... Byłam tak głodna, nie jadłam pół dnia.
Mam nadzieję, że nie było żadnych zarazków po kliencie.
Dodaj anonimowe wyznanie