Kiedy byłam mała i ludzie pytali mnie, kim chcę zostać w przyszłości, zawsze mówiłam, że pielęgniarką. Kiwałam grzecznie głową, gdy chwalono mnie za ambitne, medyczne zainteresowania, i uśmiechałam się, jak przystało na nowe wcielenie miłosiernej Matki Teresy pełnej współczucia wobec innych.
Prawda była taka, że wtedy w moim móżdżku praca pielęgniarki wiązała się z robieniem zastrzyków w gołe dupsko i, no cóż, po prostu chciałam bezkarnie patrzeć na wiele gołych dupsk.
PS Już z tego marzenia wyrosłam :D
Dodaj anonimowe wyznanie
I tu byś się pomyliła. Mlodzi seksowni ludzie raczej rzadziej chodzą do lekarzy niż częściej. Najczęściej widziałabyś tylko schorowanych i starszych ludzi, a i nie rzadko bezdomnych i śmierdzących… Więc mogłabyś się sporo rozczarować…
Myślę, że nie chodzi tu o atrakcyjność "dupska", ale dla małych dzieci (tak 5-6 lat) pośladki są po prostu zabawne, nieważne jakie.