#9nu0w
Pewnego wieczoru zadzwoniła do mnie z histerią, że zrobiła test ciążowy i jest w ciąży. Ona nawet dzieci nie lubi, od kilku lat bierze tabletki antykoncepcyjne, z facetem jej się nie układa, nie chce przytyć, to nie jest odpowiedni moment... Słuchałam jej płaczu prawie do samego rana. Przez kolejne tygodnie namyślała się, jak pozbyć się niechcianej ciąży. Skołowała sobie nawet tabletkę, żeby pozbyć się „problemu”. Tabletkę wzięła, ale okres nie wrócił. Kolejny test ciążowy i znowu pozytywny wynik. W teorii była na początku drugiego trymestru, jak wreszcie udało mi się i jej facetowi namówić ją na wizytę u ginekologa. Nie była w ciąży. Wszystkie jej ciążowe objawy i podwyższony wynik beta hcg to były objawy złośliwego nowotworu.
Mojej przyjaciółki już nie ma, a ja nie mogę sobie darować, że nie namówiłam jej na pójście do ginekologa od razu po tym telefonie w środku nocy, tylko głupio założyłam, że skoro test ciążowy wyszedł jej pozytywnie, to na pewno jest w ciąży. Jeśli naprawdę prawidłowo stosujecie tabletki antykoncepcyjne, to pierwsze objawy ciąży to częściej objaw nowotworu niż rozwijającego się w macicy zarodka. Badajcie się regularnie.
Czy to nie jest tak, że po pozytywnym wyniku testu ciążowego tak czy inaczej powinno się iść do ginekologa, chociaż po to właśnie, żeby potwierdzić ciążę?
Nie ma sensu iść za wcześnie do ginekologa, bo na USG będzie widać co najwyżej pęcherzyk ciążowy. Który jeszcze nie oznacza, że w środku jest prawidłowo rozwijający się zarodek. Najbezpieczniej pójść wtedy, gdy powinno być słychać serduszko, czyli około 7-go tygodnia. A wiarygodny test wyjdzie już w 4-tym tygodniu.
@AaRr Spotkałem osobiście kobietę, która bała się że jak się zgłosi do ginekologa i ciąża będzie "w systemie", a ona potem odwiedzi Czechy, to bedzie miala problem prawny.
tramwajowe był taki moment jak PiS wprowadził rejestr ciąż, że kobiety się obawiały. Wiem, że nawet co poniektórzy lekarze zwlekali wtedy z wydaniem karty ciąży i wpisem, bo nikt nie wiedział po co to.
Tabletki mają też osłabione działanie w niektórych sytuacjach. A nie każdy czyta ulotkę.
A jak mężczyzna zrobi taki test dla żartu i mu wyjdzie pozytywny niech się nie puka po głowie lecz też niech sprawdzi czy nie ma złośliwego nowotworu.
Realnie w ten sposób mężczyźni mogą używać testów ciążowych.
Wartościowy wpis ale nie wiem czy dla niej. Nie napisała że ma pierwsze objawy ciąży lecz że zaszła w nią a test ciążowy którego nie napisała że zrobiła absolutnie nie powinien być traktowany jako dowód na zajście w ciążę. Antykoncepcja hormonalna jest często stosowana niepoprawnie a by ją stosować poprawnie nie wystarczy zażywać regularnie tabsów ale trzeba nie łączyć ich z substancjami które ich działanie osłabiają. Zasada jest zawsze taka że aby coś stosować poprawnie trzeba przeczytać ulotkę informacyjną czego wciąż sporo ludzi nie robi. Zdarzają się też niestety lekarze którzy zalecają pacjentom by ich nie czytali.
Lekarze to też część problemu, bo wypisują np. antybiotyk a nie informują, że może wpływać na antykoncepcję hormonalną. Naprawdę mało który lekarz to robi.
Tak samo jak dziurawiec (który jest stosowany na niektóre dolegliwości czy papierosy
@Econiks realnie rzecz biorąc to wystarczy się pochorować i zwymiotować po wzięciu antykoncepcji hormonalnej w tabletach. Tabletka potrzebuje czasu żeby się rozpuścić w żołądku, więc jak ktoś zwymiotuje to wpływa na jej skuteczność. To samo silna biegunka zaburzy jej działanie. Ile osób o tym wie?
Rak się nie rozwija w kilka tygodni. Nawet jakbyś ją namówiła na wizytę od razu, niczego by to nie zmieniło
Czyli można powiedzieć, że nie lubi dzieci i nie miała ich do końca życia. Poza tym do końca życia nie przytyła po ciąży.