#9OP7s
Sielanka trwała miesiąc, potem zaczęło się tylko jedno piwko, tylko dwa, tylko trzy itd. Następnie doszły narkotyki. Ale ja byłam zaślepiona, bo przecież jeśli go kocham, jeśli o niego dbam, to na pewno się zmieni. Dziewczyny, ni chuja się nie zmieni!!!
Któregoś wieczoru wypił prawie litr whisky, drugą połówkę, z tego co się dowiedziałam od zaprzyjaźnionego sprzedawcy, wymusił, grożąc nożem, bo nie miał pieniędzy. Ja oczywiście później za to zapłaciłam.
Tego wieczoru wyrzucił nasze dwie niespełna roczne kotki przez balkon z czwartego piętra. Żadna nie przeżyła... a ich roczek mieliśmy obchodzić tydzień później.
Byłam trzeźwa, ale pamiętam tylko urywki tej sytuacji. Pamiętam, że w piżamie wybiegłam na parking koło Żabki i prosiłam przypadkowe osoby, zapłakana, żeby zawieźli mnie do mamy (15 km od naszego mieszkania). Ktoś się zlitował i mnie podwiózł. Jakiś tydzień później, jak pojechałam odebrać rzeczy z naszego mieszkania, dowiedziałam się, że jak uciekłam, to rzucał jajkami po klatce schodowej i strasznie się darł, że wszystkich zabije, ludzie się go bali i jak wymuszał, to dali mu pieniądze, za które wyjechał z miasta. Parę dni później do mnie dzwonił, przepraszał i groził, że się zabije. Mało brakowało, żebym się z nim spotkała, bo pewnie bym mu wybaczyła i znowu przechodziłabym przez to samo piekło. Ale wiadomo „obiecywał, że się zmieni, to trzeba dać mu szansę”. Uratowało mnie to, że zatrzymała go policja i znowu poszedł siedzieć.
Mama oczywiście mnie przyjęła, jest najwspanialszą kobietą na świecie. Pierwszy miesiąc dochodziłam do siebie i doszłam do wniosku, że na miejscu mnie nic nie trzyma i znajdę sobie pracę gdziekolwiek dalej z zakwaterowaniem. Jestem zawodową, profesjonalną kelnerką i znalezienie pracy nie było trudne. Znalazłam pracę 150 km od domu w prestiżowej restauracji w pięknym miejscu w górach. Stwierdziłam, że odcinam się od wszystkich i zaczynam od nowa. Wyjechałam.
Mi sie najbardziej podobala ta konkluzja w polowie wyznania, ze przemocowy recydywista alkoholik nie zmieni sie mimo obietnic. Normalnie szok, ostatnio tak sie zdziwilem jak zmoklem podczas deszczu.
Dlaczego? Ludzie się mogą zmienić, tylko muszą być świadomi swoich problemów, nazwać je po imieniu, oraz odwalić ogromną robotę żeby, i być może nie raz jeszcze upadną i będą mieć chwile słabości, być może już do końca życia (jak z alkoholem na przykład). Ale do tego trzeba dojrzeć i mieć chęć zmiany w sobie. Tyle że można "nie zmoknąć na deszczu".
A mi się najbardziej podobało jak oskarżony dzwoni z pierdla do pokrzywdzonej i prosi o wycofanie zeznan i przestałem wtedy czytać xD Przecież to jest bujda na resorach xD Jaki prokurator wydałby zgodę człowiekowi będącemu na sankcji na telefon do pokrzywdzonej? XD
Jeden prokurator orzekł samobójstwo u człowieka dźgniętego nożem gdzieś w korpus, w tym w brzuch. Inny "samobójca" miał dwie rany postrzałowe.
Kraj z dykty i kartonu xD
To były czasy kiedy grasował "seryjny samobójca". Jakoś po 2010 roku. Samobójstwo wtedy popełnił m.in. gen. Petelicki, twórca jednostki komandosów do zadan specjalnych GROM, których wyszkolenie nawet amerykańskie Foki podziwiały. Facet się załamał, dasz wiarę? Oczywiście w piątek po południu, tak żeby do poniedziałku ślady były nie do wykrycia. Tak samo jak Lepper i jeszcze inni, m.in. ci którzy mogli rzucić eksperckie światło na temat katastrofy smoleńskiej. Ten świat jest przeżarty obcą agenturą.
Ok. no dobra, ale mówimy tutaj o jakimś patusie który psuł innym krew, a nie o ludziach którzy mieli jakieś znaczenie dla kraju xD
" groził, że się zabije" - wyświadczył by tylko dużą przysługę Tobie i społeczeństwu.
No wybacz, ale tu miałaś przeogromną czerwoną flagę widoczną od początku związku, którą zignorowałaś. A potem ignorowałaś kolejne. Super, że się z tego wyrwała, ale na przyszłość bądź ostrożniejsza w wyborze facetów.
Szkoda słów na twoją głupotę… tylko żebyś znowu się nie wpakowała w taki sam związek.. już takich historii słyszałam na pęczki. Niby zmądrzała a potem pchała się w kolejnego przemocowca czy alkoholika. Rozważ terapię żeby nie zmarnować sobie życia. Bo to nie jest normalne że trwałaś przy takiej osobie.
Fajnie krytykować jeśli ktoś się wychowywał w bezpiecznym domu. Ta dziewczyna ewidentnie nie wie co jest dobrym bezpiecznym związkiem, bo go nie zaznała w domu.
Przy tym ile w Polsce osób nadużywa alkoholu to nie jest dziwne, że potem ich dzieci właśnie tak żyją i takie decyzje podejmują.
Dlatego powinna pójść na terapię, by się dowiedzieć.
Łobuz kocha najmocniej, obskakuj wpierdol dalej i powtarzaj wszystkim wkoło i wesoło: mój miś się zmieni!
Dziewczyno idź koniecznie na terapię dla współuzależnionych. W Twoim wyznaniu jest tak bardzo widoczne, że jej potrzebujesz. Facet recydywista wymusza nożem w sklepie flachę a Ty za nią płacisz żeby nie było problemu? Tam powinna wjechać policja od razu i go aresztować za taką akcję jaką jest napad z bronią w ręku!
Zresztą sama piszesz, że gdyby go policja nie aresztowała to byś wróciła do niego. To tylko świadczy o tym, że musisz sobie różne rzeczy poukładać. Skoro masz pracę to idź na terapię dla współuzależnionych na NFZ w ośrodku dla uzależnionych (to normalne, że tam się odbywają).
Zabiłabym każdego kto by skrzywdził moje koty. Jesteś kretynką i lepiej nie miej więcej zwierząt ,bo pewnie kolejny twój facet tez będzie patusem.
Sama jesteś kretynką patusie jprdl
Nawet jeśli wydaje Ci się, że zaczęłaś lepszy etap życia, wiedz, że potrzebujesz leczenia. Twoje wybory były absurdalne, a ich geneza sama się nie usunie. Powodzenia.
Jedyny komentarz na taka historie XDDDD