Witam wszystkich. Chciałabym opisać w końcu swoją historię długo z tym zwlekałam ale przyszła więc pora. Zaczełam chodzić z chłopakiem jesteśmy już prawie 3 lata ze sobą pierwszy raz gdy zabrał mnie do siebie myślałam że będzie inaczej lecz na poczatku było nawet ok po jakimś czasie gdy zamieszkałam z nim wszystko się zmieniło jego siostra zaczeła zachowywać się tak jak by była w nim zakochana traktowała mnie jak wroga była o niego zazdrosna nie podobało mi się to ale jakoś to przełknełam po kolejnym czasie mieszkania z nim jego matka i siostra zrobiły ze mnie służącą i sprzątaczkę traktowały jak śmiecia lecz starałam się jakoś to przełknąć ale dalej było tak sobie jego siostra zaczeła przyprowadzać do domu chłopaka który sprzatał u niej za nią zmywał naczynia i robił co ona zechciała przyprowadzała siostrę jego do nas do pokoju gdy przywoziła go do niej nie dość że stara baba z tej jego siostry to na dodatek walnięta gdy byliśmy w piżamach domyślcie sie jakich wchodziła i skakała nam po łóżku tak jak by się chciała jebać wychodzi na to że się zaniżyła w moim non stop o niego wypytywała i w ogóle zachowywała się jak dziwka na dodatek przy własnym mężu po czy chyba coś jej na dekel siadło że założyła se fb z moim zdjęciem i moimi danymi i nawypisywała do siebie takich rzeczy że to się w głowie nie mieści np coś takiego ona tak się zachowuje jak by on ją ruchał mam na myśli brat siostrę chociaż jego siostra starała się każdemu z 3 rozpierdolić związek więc po tych wiadomościach które napisała pokazała jego siostrze ta porobiła screen i pokazała swojej matce i ta uwierzyła córeczce bo jak to nie uwierzyć własnemu dziecku no i się zaczęło zaczeła płakać że jak ja tak mogę jakim prawem chociaż o tych wiadomościach sama dowiedziałam się dopiero od nich zaczeły mnie straszyć moim lecz mój im nie uwierzył na dodatek przychodziły do mnie wiadomości jak jego siostra mnie wyzywała od kurw i rożnych innych i jego matka widziała te wiadomości i mnie wyśmiała jeszcze dodała że to ja z jej córki robię kurwę po czym mnie wyrzuciły a teraz jak mówię mojemu chłopakowi bo myślimy założyć rodzinę i się odseparować od nich to się na mnie obraża za to że ja nie chcę mieć nic wspólnego z jego matką i siostrą i nie chcę by miały kontak w przyszłości z moimi dziećmi a także nie miały obie wstepu do mojego domu i nie chcę ich na żadnych moich przyjęciach okazjach a nawet na własnym ślubie kocham go ale jego matki ani siostry nie toleruję i nie będę tolerować bo za wszystko co się złego działo czy jej córka coś zniszczyła obwiniały mnie.
Dodaj anonimowe wyznanie
Nie dałem rady tego przeczytać.
Starałem się ale qwa nie rotrwalem do końca. Znaczyło mnie to okrutnie już w połowie. Tu o coś chodzi czy tak sobie tylko klepał ktoś w klawiaturę byle co?
Pożyczyć Ci znaków przestankowych?
Podziwiam wszystkich którzy przebrnęli przez ten tekst. Używanie znaków przestankowych nie boli ani nie trzeba za nie płacić.
Za to boli jak się to czyta.
Dziewczyno, ale on najwyraźniej akceptuje te wszystkie zachowania a Ty brniesz w ślub z tym facetem? Lubisz się umęczać i udręczać?
I to wszystko w jednym zdaniu.
Nie tylko interpunkcja ale i cała składnia zdania jest tragiczna, mam nadzieję że nie masz odpowiedzialnego stanowiska ani skończonych studiów.
Raczej bym się zastanawiał nad skończoną podstawówką
,,,,,,,,,,,,,,,,, prosze
Poległem w trzeciej linijce. Interpunkcja!
Cała opisana sytuacja jak i forma wypowiedzi świadczy, że to jakaś głęboka patologia roztrząsa swoje problemy.