Kiedy nie mogę zasnąć, układam sobie w głowie idealne życie.
Pewnie nie jestem z tym sama, ale u mnie zawsze gra w nim główną rolę kolega z liceum. O którym po ponad 10 latach po ukończeniu szkoły nie mogę zapomnieć.
Może odezwij się do niego, odnów kontakt jeśli nie macie. A jeśli on ma już ułożone życie rodzinne, to nie rozbijaj tego, wtedy będziesz musiała "zakopać trupa".
Może odezwij się do niego, odnów kontakt jeśli nie macie. A jeśli on ma już ułożone życie rodzinne, to nie rozbijaj tego, wtedy będziesz musiała "zakopać trupa".
nie na tym polega bycie przegrywem.