#8XTW7

Moja już żona złamała mi nos po 10 minutach znajomości... 
Robiłem za mięso armatnie na kursie samoobrony dla kobiet. Leżałem na podłodze, a ona wychodząc do toalety, potknęła się o materac i niechcący trafiła mnie kolanem w nos.
Zacząłem normalnie oddychać już po drugiej operacji :D
Będzie co dzieciom opowiadać.
Dodaj anonimowe wyznanie