#8ViYa

Kilka dni temu podczas przerwy znajoma Y powiedziała mi, że ma jakieś problemy ze swoim smartfonem. Jako że średnio znam się na telefonach, poradziłem jej, żeby porozmawiała z panem X. To typ geeka, który cały czas majstruje przy komputerach i smartfonach. Oddała mu swój telefon i następnego dnia działał jak nowy.

Zadowolony z tego, że byłem w stanie pomóc, poszedłem do szatni przebrać się przed WF-em. Tam pan X siedział otoczony przez większość chłopaków z naszej klasy i pokazywał im coś na smartfonie. Zaciekawiony spytałem o co chodzi. Okazało się, że X oprócz naprawienia komórki pogrzebał trochę w karcie pamięci i znalazł roznegliżowane zdjęcia Y i ściągnął je na swój telefon. Co więcej, otaczający go koledzy dopraszali się, żeby wysłał im te fotki. Ani jednego głosu potępienia dla jego poczynań. Naprawdę, klasa maturalna, a zachowują się jak banda gówniarzy...
NieChceLoginu Odpowiedz

Mam nadzieję, że koleżanka poszła z tym na policję.

Soczi Odpowiedz

To jest karalne! A jakby ta dziewczyna była twoja siostrą,to co byś zrobił? Żenada

NAUS Odpowiedz

I serio nie przyszło do głowy ani Tobie, ani jej, że coś takiego może się zdarzyć? Wszyscy jesteście tam idiotami, różnicie się tylko gatunkiem.

miensnywonsz

nie zesraj się

Dodaj anonimowe wyznanie