Jestem takim przegrywem, że o ważnej imprezie firmowej dowiedziałem się z Facebooka, kiedy koleżanka wrzuciła zdjęcie.
Byli wszyscy. Oprócz mnie i sprzątaczki.
Pracuję tam od pół roku.
Pół roku to nie jest dużo, a duże imprezy firmowe organizuje się na ogół ze sporym wyprzedzeniem. Jest szansa, że jeszcze Ci w firmie nie było na etapie, na którym ludzie się deklarowali czy będą
Pół roku to nie jest dużo, a duże imprezy firmowe organizuje się na ogół ze sporym wyprzedzeniem. Jest szansa, że jeszcze Ci w firmie nie było na etapie, na którym ludzie się deklarowali czy będą
Bez przesady, do roboty się chodzi po pieniądze, a nie się socjalizować.