#8DqEI

Moja własna rodzicielka nieustannie mnie krytykuje, nawet jeśli inni ludzie mnie za to chwalą. Przykładowo, w wieku 7 lat narysowałam obrazek. Niby nic specjalnego jak na tamten wiek, ale pamiętam, że włożyłam w to całe swoje serce. Wiecie, co powiedziała moja mama? „Jak można się tak nie starać, nie pokazuj tego w szkole (1 klasa), bo się będę za ciebie wstydziła!” To jedna z licznych sytuacji, w których moja mama tak się zachowywała. 
Niedawno przyjechali do nas goście i poprosiła mnie o kupienie ciastek. Przed wyjściem do sklepu napomknęła o małej ilości, ponieważ potem nie będzie zjadać resztek. Posłuchałam i specjalnie wybrałam ciastka w czekoladzie (ulubiony smakołyk tych gości). Gdy przyszłam z powrotem do domu, mama nakrzyczała na mnie przy gościach. Według niej kupiłam za mało ciastek. Kupiłam pół kilograma... 
Nie wiem już co mam robić, żeby ją zadowolić.
MarynarzTadeusz Odpowiedz

Nie da się. To jest taki typ ludzi. Znam to z rodziny. Czego nie zrobisz to zawsze można było zrobić przecież inaczej. A jak już zrobisz coś idealnie to co najwyżej zostanie to zaakceptowane milczeniem bo nie ma się do czego przyczepić. Pochwał nie ma co oczekiwać.
Buduj swoją wartość na tym co umiesz i jaką osoba jesteś a nie na tym co inni mówią o Tobie. Kiedyś usłyszałem takie zdanie "Nie pozwól aby opinia innych stała się Twoją rzeczywistością." I trzymam się tego.

Moss

Też się nie. Jeśli najbliższa Ci osoba nigdy nie jest zadowolona z tego co robisz albo nie może się wysilić bo chociaż raz kiedyś powiedzieć coś miłego to niestety pozostaje to z Tobą najczęściej na całe życie =<

szarymysz Odpowiedz

"Nie wiem już co mam robić, żeby ją zadowolić."
Nic, bo i tak jej nie zadowolisz. Pomyśl o sobie: Ucz się pilnie, rozważ szybsze zdobycie zawodu w miejsce dłuższych studiów i wiej z domu.

MalinoweGofry Odpowiedz

Przestań robić to o co cię prosi. Mów, że nie zrobisz bo i tak będzie niezadowolona i niech robi sama. Nie wiem ile masz lat ale polecam jak najszybciej się usamodzielnić. To jest taki typ rodzica, który na starość siedzi sam i płacze, że dzieci nie odwiedzają, a oni tyle poświęcili. Jedyna opcja to ostre cięcie plus terapia żebyś zrozumiała, że to nie twoja wina i była zdolna budować zdrowe relacje zanim się z kimś zwiążesz. Bo obecnie jesteś łatwym celem dla narcyza i manipulatora dla którego zrobisz wszystko za odrobinę uwagi, który będzie się gotował jak żabę od zimnej wody i skończy się to tragicznie. Czeka cię dużo pracy, mam nadzieję, że znajdziesz na to siły. :) A matka pewnie będzie stosować szantaż emocjonalny w stylu tyle dla ciebie zrobiłam, w ty jesteś taka niewdzięczna. Bądź na to gotowa.

TakaOna100 Odpowiedz

Najprawdopodobniej nic nie da się zrobić, żeby ją zadowolić. Dlatego żyj w zgodzie ze sobą i skup się na własnej satysfakcji z tego, co robisz.

Dodaj anonimowe wyznanie