Moja dziewczyna wzruszyła się na filmie. Wyjąłem więc chusteczkę i otarłem jej łzy – wiecie, chciałem być romantyczny.
Tylko nie wyszło, bo trochę za mocno przetarłem i niechcący zmyłem jej brwi.
Nie wyszło to jej upiększanie. Pozbyć się swoich brwi po to żeby sobie je namalować, to obok sztucznych rzęs i przyklejanych paznokci szczyt kiczu w dziewczęcym wydaniu.
Nie wyszło to jej upiększanie. Pozbyć się swoich brwi po to żeby sobie je namalować, to obok sztucznych rzęs i przyklejanych paznokci szczyt kiczu w dziewczęcym wydaniu.
Od łez do brwi to dobrych parę centymetrów jest. Widać, że się starałeś, powinna to docenić :-)
Ja dzisiaj zjadlem kanapke. Z filetem z kurczaka i musztarda. Dobra byla