#80nb0

Sytuacja sprzed dwóch dni. Miałam umówioną wizytę u lekarza, jego gabinet znajduje się u niego w domu. Przyszłam punktualnie i zadzwoniłam domofonem, po chwili usłyszałam głos jego żony:
- Proszę?
Na co ja niewiele myśląc odpowiedziałam:
- Dziękuję.
Dopiero po chwili dotarło do mnie co zrobiłam, przez chwilę pomyślałam, żeby uciec, ale pan doktor stał już przed drzwiami z wielkim uśmiechem na twarzy.
Dodaj anonimowe wyznanie