Choć jestem dziewczyną, wolę grać w nogę niż latać po sklepach i kupować nowe kosmetyki. I tego wspaniałego dnia również poszłam z kolegami na boisko. Jak to zwykle bywa, podkochiwałam się w jednym z nich. Oczywiście nie obyło się bez wstąpienia do sklepu po tymbarka. I kiedy po meczyku poszłam się z nim napić, zapytał mnie, co mam napisane pod kapslem. Odczytałam: „Kocham cię”. Odpowiedział mi bez chwili zastanowienia: „Ja ciebie też”.
Tak, jesteśmy razem :)
Dodaj anonimowe wyznanie
Choć jestem dziewczyną, wolę pisać w zeszycie w kratkę, niż chodzić lewą stroną chodnika. -> masz, podobny poziom logiki :D
Niby jak? Napisała, że ma nietypowe zainteresowania jak zainteresowania jak dziewczynę. Ile dziewczyn z Twojego otoczenia harata w gałę z chłopakami, a ile chodzi do galerii czy drogerii kupić kosmetyki czy mejkapy?
Z mojego sporo, ale zależy, z kim się zadajesz.
mnóstwo dziewczyn z mojego otoczenia harata w gałę, więcej, niż biega do galerii - ale to dowód anegdotyczny, o niczym nie świadczący. Ludzie są różni, po prostu.
Ty to jesteś :) taka inna niż wszystkie
To była ustawka wiedział którego Tymbarka masz wziąć i co się pod nim kryje. Uważaj to niebezpieczny manipulant ;)
Szczepcia :D
A teraz wyobraźcie sobie na odwrót, że pisał by chłopa: ,,Choć jestem chłopakiem, wolę iść do galerii po dobre kosmetyki, niż latać za piłką i rozwalać sobie kolana.”
To nie jest analogiczny przykład. Bo autorka za przykład zachowania innych dziewczyn podała mało wartościową, płytką czynność, a po stronie swojej i chłopaków fajne, wartościowe hobby. Bardziej adekwatne by było:
„Choć jestem chłopakiem, wolę iść na lekcje śpiewu albo tańca niż gadać przy piwie o laskach i ile kto wypił. Tego dnia również poszedłem z koleżankami do salki…”. I tu już komentarze byłyby podobne.