#7cjcN
Pewnego razu podczas wizyty w toalecie poczułam nieciekawy zapaszek. Myślałam, że może się nie domyłam, ale po prysznicu było dalej to samo.
Następnego dnia - jeszcze gorzej, waliło, jakby coś umarło. Myślę - no pięknie, jakaś paskudna infekcja, już miałam się umówić do ginekologa, ale coś mnie tknęło. Sprawdziłam i okazało się, że zapomniałam tydzień wcześniej wyjąć tampon...
Jak to możliwe? Mam obfity okres i na noc używam dwóch tamponów, aby nie zalać wszystkiego krwią. I po jednej z nocy zamiast wyjąć oba, wyjęłam jeden.
Od tamtej pory związuję je razem.
No masz ty dziewczyno szczęście bo to się mogło skończyć bardzo nieciekawie.