#6sC9x
Przyszedłem wieczorem na boisko szkolne, nasrałem w jakiś kąt, a następnie patykiem zaaplikowałem stolec na wewnętrzną stronę klamki od drzwi, którymi się na WF wchodzi.
Minęła noc, tego dnia mieliśmy pierwsi WF. W sumie to nie pamiętam, czemu byłem pewien, że ona pierwsza złapie za tę klamkę, ale nie zawiodłem się. Gdy jej dłoń ruszyła w stronę klamki, to myślałem, że mi serce wyskoczy z emocji, ale już było za późno na panikę. Na moich oczach jej palce zmieniły kolor na brązowy, a że nie spodziewała się w tym miejscu kupy, to szybkim ruchem przyłożyła rękę do nosa, żeby powąchać, cóż to za specyfik. Jednak ruch był tak szybki, że nie zdążyła wyhamować przed twarzą i wysmarowała sobie nos i usta na oczach całej klasy.
Afera była spora, ale nikt mnie nie zdemaskował. Jakby pani to czytała, to przepraszam, już więcej się to nie powtórzy :D
Zachowanie poniżej poziomu.
„Humorki” wuefistki? Może i była humorzasta. Ale wiesz co? Życzę Ci, żebyś się przekonał jak się pracuje z całą klasą takich głupio-mądrych nastolatków.
"Wkurzała mnie, więc zrobiłem jej krzywdę". Kryminał.
Teraz to nie przejdzie -wszędzie kamery.