#6sC9x

Było to pod koniec szkoły podstawowej. Miałem taką wuefistkę, która mnie bardzo wkurzała. Dłuższy czas znosiłem jej humorki, ale pewnego dnia całej naszej klasie podpadła, przez co wziąłem na siebie obowiązek zemsty. Nikomu nic nie powiedziałem, bo wiedziałem, że ktoś może sypnąć i będę miał przerypane. 
Przyszedłem wieczorem na boisko szkolne, nasrałem w jakiś kąt, a następnie patykiem zaaplikowałem stolec na wewnętrzną stronę klamki od drzwi, którymi się na WF wchodzi.
Minęła noc, tego dnia mieliśmy pierwsi WF. W sumie to nie pamiętam, czemu byłem pewien, że ona pierwsza złapie za tę klamkę, ale nie zawiodłem się. Gdy jej dłoń ruszyła w stronę klamki, to myślałem, że mi serce wyskoczy z emocji, ale już było za późno na panikę. Na moich oczach jej palce zmieniły kolor na brązowy, a że nie spodziewała się w tym miejscu kupy, to szybkim ruchem przyłożyła rękę do nosa, żeby powąchać, cóż to za specyfik. Jednak ruch był tak szybki, że nie zdążyła wyhamować przed twarzą i wysmarowała sobie nos i usta na oczach całej klasy.

Afera była spora, ale nikt mnie nie zdemaskował. Jakby pani to czytała, to przepraszam, już więcej się to nie powtórzy :D
ArabellaStrange Odpowiedz

Zachowanie poniżej poziomu.

„Humorki” wuefistki? Może i była humorzasta. Ale wiesz co? Życzę Ci, żebyś się przekonał jak się pracuje z całą klasą takich głupio-mądrych nastolatków.

Savard Odpowiedz

"Wkurzała mnie, więc zrobiłem jej krzywdę". Kryminał.

thor1908 Odpowiedz

Teraz to nie przejdzie -wszędzie kamery.

Dodaj anonimowe wyznanie