#6Rqa0

Mam 20 lat, a mama traktuje mnie jak dziecko.
Parę lat temu przeprowadziłam się z mamą do ojczyma. On nigdy nie chciał, żebym u niego mieszkała. Zawsze miałam godzinę policyjną (o 22 w domu, jeżeli nie, to śpię na polu). Myślałam, że jak skończę 18 lat, to się coś zmieni. Bardzo się myliłam. Godzina policyjna się nie skończyła, jest jeszcze gorzej. Czasami o 19 muszę być w domu. Po 19 drzwi zamknięte (na zamek, do którego ja nie mam klucza). Dziś mam 20 lat i o każde wyjście muszę pytać, wręcz prosić. Czasem się postawiłam, ale niefajnie jest siedzieć całą noc na ławce. Ja już naprawdę nie wiem co mam robić, żeby mnie normalnie traktowali. Mam już dosyć tej sytuacji. Nie jestem na ich utrzymaniu, mam swoje pieniądze, ale niestety nie na tyle, żeby całkiem się wyprowadzić.
zimoidzjuzstad Odpowiedz

Co? Jeszcze jak w przypadku nieletniej mogę trochę zrozumieć, tak zamykanie osoby dorosłej jest nienormalne. Czy to nie jest ograniczanie wolności? Zna się ktoś na prawie?
I co jest z tymi godzinami, że nieletnia do 22, a jak już dorosła to do 19? To jacyś chorzy ludzie są.

ohlala

Oczywiście, że to nielegalne. I zanim ktoś będzie próbował się mądrzyć - właściciel mieszkania nie ma prawa decydować o tym, kiedy dorosły mieszkaniec z niego wychodzi lub wchodzi.

upadlygzyms

Co jest nielegalnego w ustalaniu reguł miru domowego przez jego właściciela?

upadlygzyms

Co w takim razie, jeśli regulamin domu określa dokładnie czasy bezwzględnej ciszy nocnej? Włącznie z hałasem powodowanym otwieraniem drzwi.

bazienka

upadlygzyms mylisz zaklocanie miru domowego (wtargniecie) z zaklocaniem spokoju
tylko w art o zaklocaniu spokoju jest, ze kto krzykiem, halasem... nie sadze by zamkniecie normalne drzwi powodowalo halas
poza tym najwazniejsze jest bezpieczenstwo dziecka, ktore ma sie pod opieka, za niewpuszczenie go do domu sprowadza niebezpieczentwo dla zdrowia lub zycia, bo dzieciak moze sobie gdzies pojsc i moze spotkac go krzywda, spanie na zewnatrz grozi przeziebiemiem a nawet zamarznieciem jesli temperatura jest minusowa
to zwyczajne niezapewnienie opieki osobie zaleznej
zabranianie wejscia do wlasnego domu (w sensie takiego, w ktorym mieszka) nawet doroslemu nie jest w porzadku, to zwyczajna przemoc
i mocno mnie dziwi postawa matki w tym wszystkim, ze pozwala na takie rzeczy i ze typ jest dla niej wazniejszy niz wlasna corka

upadlygzyms

OK bazienka. Powiedz zatem co w tym jest nielegalnego. Jeśli możliwe, wraz z paragrafem. Tylko tego dotyczyło moje zastrzeżenie.

bazienka

ok.
dla maloletniego:
art. 92 krio- wladza rodzicielska do pelnoletnosci
art. 95 par 1,3,4, art. 96 krio- obowiazek troszczenia sie i opieki nad maloletnim
art. 111 krio- pozbawienie wladzy rodzicielskiej w wyniku jej naduzywania i razacego zaniedbania
art. 210 kk- porzucenie maloletniego
art. 160kk- narazenie na utrate zdrowia lub zycia, i to typ kwalifikowany z par. 2
a ze takie dziecko moze polezc wszedzie to mamy takie kwiatki jak np. art. 89 kw

w stosunku do osoby doroslej jest troche trudniej, ale np.
art 191 kk- utrudnianie korzystania z lokalu mieszkalnego
art. 207 kk- znecanie sie (oczywiscie znety tycza sie tez do dziecka w takiej sytuacji)
i art. 160kk posrednio, z tym ze wobec osoby doroslej to juz nie bedzie typ kwalifikowany

upadlygzyms

Dziękuję za odpowiedź bazienka.

Pers

To jego mieszkanie. Nie podobają się zasady to się wyprowadź...widocznie nie chce żebyś wróciła z brzuchem

Anonimowe6669 Odpowiedz

Mamusia siedzi pod butem ojczyma i nie ma nic do powiedzenia?
Uczysz się jeszcze? Jeśli tak, to w przypadku wyprowadzki z powodu braku warunków u nich, Twoja mama będzie musiała na Ciebie płacić alimenty. Pójdź sobie na konsultacje z prawnikiem (są darmowe porady w wielu miastach) i zobacz jakie masz możliwości

GeddyLee Odpowiedz

To nie jest legalne. Za każdym razem gdy rodzice nie chcą cię wpuścić, masz pełne prawo wezwać policję.

ingselentall Odpowiedz

Sprawa dla policji. Działaj.

ohlala Odpowiedz

Wynajmij pokój. To jedyne, co możesz zrobić, skoro masz jebniętą matkę i ojczyma.

bazienka Odpowiedz

a mama co na to wszystko?
jak bylas nieletnia, to mozna bylo na policje zadzwonic, ze matka majaca dziecko pod opieka pozwala na takie traktowanie, albo policja kazalaby mu otworzyc ci drzwi albo matka mialaby problemy
jak jestes pelnoletnia to tez bym tak sprobowala, w koncu jestes mieszkancem i mozesz wejsc do zamieszkiwanego mieszkania

AvusAlgor Odpowiedz

Wzywaj straż pożarną, że drzwi się zatrzasnęły, a w środku mogą być ludzie w niebezpieczeństwie.

Pers Odpowiedz

W takiej sytuacji wzywasz policję, z powodu utrudnienia korzystania z mieszkania, po kilku razach udaj się do dyrekcji szkoły jeśli się uczysz, albo do dziekanatu jak studiujesz o przydzielenie Ci akademiku. I wnosisz sprawę do sądu o alimenty od matki (należą Ci się do 26 roku życia jeśli się uczysz) ;)

Dodaj anonimowe wyznanie