#5wHQB

Będąc na studiach, pracowałem w call center/czacie  – zajmowałem się rozwiązywaniem problemów z oprogramowaniem systemu. Oprogramowanie używane było na komputerach oraz na telefonach, w zależności od klienta, tak ogólnie mówiąc.
Zawsze jak widziałem, że klient klika z komputera, to pytałem, jaki jest problem. Potem kazałem poczekać. Nie robiłem w sumie nic poza uzupełnieniem dokumentacji elektronicznej i... sugerowałem wyłącznie routera i laptopa na 10 minut. Gdy ktoś dzwonił z telefonu, sytuacja wyglądała podobnie — kazałem sprawdzić randomowe ustawienia w aplikacji, potem kazałem zrestartować urządzenie i gdyby nie działało, ponownie zadzwonić. To też zajmowało około 10 minut.
Magiczne 10 minut sprawiało, że nawet jeśli ktoś oddzwonił lub odpisał, trafiał na tzw. linię otwartą i był przypisywany losowo do jednego z konsultantów. Jako że była to praca w pełni zdalna, nie znałem nikogo z pozostałych konsultantów, więc miałem gdzieś, że im przybywa pracy. Dokumentacja się zgadzała, próba rozwiązania problemu była, czasem też zwykły restart faktycznie pomagał. Pracowałem tam całe studia, na koniec dostałem nawet propozycję przejścia na wyższe stanowisko, gdyż nie było nigdy skarg i czasem jakieś pozytywne opinie.

Nie mam nic na swoją obronę, byłem biedny jak mysz kościelna, każda kasa była na wagę złota, a w takich sytuacjach etyka szła trochę na drugi plan.
Dantavo Odpowiedz

Niestety, ale w praktyce tak wygląda praca na wielu stanowiskach. Lepiej wychodzą ci co kombinują i zrzucają pracę na innych, niż ci którzy pracują sumiennie.

SokoliWzrok Odpowiedz

Prawda jest taka, że jeśli nie macie w systemie żadnych problemów technicznych, nie ma żadnej przyczyny, usterki, która by mogła powodować problem, to wtedy jedyna porada to - włączyć i wyłączyć.
Ewentualnie jeśli by wtedy nie pomogło, to zgłosić gdzieś dalej.

3210 Odpowiedz

Problem w tym że wszystkie rozmowy w call center są nagrywane i losowo odsłuchiwane i oceniane, a dostępny musisz być cały czas poza przerwami, więc takie coś by nie przeszło.

Dantavo

Dlaczego by nie przeszlo? Przecież autor "pomagał". Były "próby" rozwiązania problemu. Nie można mu nic zarzucić.

worm

ale muszą być sensowne. @Dantavo - jak tak jak następnym razem zepsuje się Tobie np. pralka to idź do samochodu i wymień olej. Co ma jedno wspólnego z drugim? No nic - ale hej! Była próba rozwiązania problemu! Fakt, faktem - reset urządzenia rozwiązuje większość problemów, ale klikanie losowych rzeczy nie jest zbyt mądrym pomysłem. Nie wiemy co to było za oprogramowanie - coś z sieciami być może? Jak dobrze poklikasz to sobie sieć potem wywalisz - tak więc nie polecam klikać randomowo to co popadnie.

Dantavo

A kto powiedział, że próby były całkowicie bezsensowne? Był problem z internetem? Autor kazał pogrzebać w losowych ustawieniach sieci. Przecież nie jest tak, że jak był problem z siecią, to autor kazał grzebać w ustawieniach drukarki. Wtedy na pewno by wyleciał z pracy. Jednak w pełni możliwe jest pracować jak autor, wystarczy tylko grzebać w miarę odpowiednim miejscu, ale całkowicie losowo.

Dodaj anonimowe wyznanie