Po roku pracy miałam takie szczere spotkanie z szefem, na którym każde z nas mówiło, czego oczekuje od tego drugiego i jakie ma plany na siebie w przyszłym roku. Fajny, miły, taki szczery ludzki motyw, prawda?
Wyszłam z tego spotkania bezrobotna.
Dodaj anonimowe wyznanie
Po roku pracy powinnaś już wiedzieć gdzie pracujesz. W mojej ostatniej pracy, po trzech miesiącach wiedziałem, że tam długo nie popracuję. :-D
Chytry dwa razy traci
Janusz stracił dobrą pracownicę.