#5Uion

Od zawsze doskwierał mi brak asertywności. Kiedyś, gdy miałam niespełna 17 lat, czekałam na autobus. Na przystanku kilka babć rozgadanych w najlepsze. Blisko mnie zatrzymał się menel – z tych, co to „kierowniku, piątka...”, więc początkowo nie zwróciłam na niego uwagi. Zagaił grzecznie sam: „Przepraszam, czy mógłbym chwilę na panią popatrzeć?”. Myślę sobie – o co kaman?, ale że wygadana nie byłam, dodatkowo nie kojarzyłam za bardzo, o co może mu chodzić, to stałam tylko z karpiem na twarzy. A on... zrobił sobie dobrze ręką w kieszeni, grzecznie podziękował i poszedł.
Nie byłam w stanie nic powiedzieć, krzyknąć czy odejść, kiedy się na mnie gapił. Czułam się ohydnie...  A babcie dopiero w autobusie zaczęły udzielać dobrych rad... Że trzeba go było pogonić, parasolką po krzyżu nakłaść... A kiedy tam stałam jak ostatnia sierota, żadna nie zrobiła nic.
PaulineSanne Odpowiedz

To ciężko wyjaśnić komuś kto nie przeżył molestowania, ale częstą reakcją jest zamrożenie. Nawet wśród najbardziej przebojowych i odważnych osób. A winna nie powinnaś się czuć Ty. To nie powinno nigdy Ci się przydarzyć.

HansVanDanz Odpowiedz

Ty też. Nie potrzeba było żadnego heroizmu. Wystarczyło odejść.
Niektórzy w młodości i nie podejmują żadnych decyzji, inni mówią im co mają robić i potem nagle nie potrafią o niczym decydować.
To przerażające i ty musisz nad tym popracować, choćby w błachach sytuacjach.

KurzaStopa

Za to wszyscy w młodości po każdej samodzielnie podjętej decyzji słyszeli milion dobrych rad, o które nie pytali, furę krytyki, biadolenie i stwierdzenia w stylu "ta dzisiejsza młodzież coraz głupsza". To bardzo zachęcające do podejmowania decyzji, szczególnie tych życiowych.

HansVanDanz

A wiesz czym jest mądrość? Czym się ją zdobywa? Doświadczeniem, podejmowaniem decyzji, w tym tych błędnych.

JodiPicoult Odpowiedz

Zadna nie zrobila nic, tak samo jak ty.
Pewnie tez nie wiedzialy jak sie zachowac.

3210

Trochę więcej doświadczenia życiowego miały, a dwa, jak milczały to trzeba było dalej milczeć

Dodaj anonimowe wyznanie