Ostatnio miałam problemy ze snem. Budziłam się w nocy niespokojna z szybko bijącym sercem i resztę nocy koczowałam do rana. Trwało to jakiś tydzień, po którym wykończona postanowiłam spać z mamą.
Tak więc od paru dni śpię razem z mamą i przesypiam spokojnie noce.
Mam 21 lat i wiem, że to dziwne, ale jeżeli pomaga, to nie mam z tym problemu.
Dodaj anonimowe wyznanie
Może warto poszukać przyczyny? Np stres potrafi robić nieprzyjemne niespodzianki, jak różnego typu zaburzenia snu. Może postaraj się wyciszyć przed spaniem, zweryfikować, czy w ciągu dnia nie dzieje się za dużo stresujących rzeczy?
Bo zło nigdy nie śpi. 😁