#4xOjB
Nie są to sceny miłosne, a raczej rozbudowane historie różnych gatunków. Kiedy emocje z "tamtego świata" za bardzo wpływają na moje prawdziwe życie, głównie uczuciowe, w jakiś sposób uśmiercam aktualnego bohatera i uczę się żyć bez niego, dopóki znowu nie zwrócę uwagi na jakąś sławną osobę.