#4Pax9

Obudziłem się w szpitalu, a obok łóżka zobaczyłem miśka i karteczkę. Było tam napisane „Zdrowiej szybko, nie pozywaj, Marcin”. Marcin to właściciel firmy, w której pracuję. Sam się zastanawiam teraz, co też tam się musiało stać.
Wybrak Odpowiedz

Najwyraźniej Marcin jest spoza układu. Ciesz się, że wylądowałeś w szpitalu. Mojego sąsiada przywieźli do domu, położył się spać i żona znalazła go już martwego. A właściciel firmy dalej bryluje w TV - wielki biznesmen.

TwojaStaraSieODzieci

Ze co???

Sysunia

Mojego znajomego właścicielka kazała na przystanek zanieść jak zasłabł w pracy i tam wezwać karetkę.

Abigaila37 Odpowiedz

To zadzwoń do niego i się dowiedz, co zaszło 👍

3210

Raczej do kolegów z pracy.

HansVanDanz Odpowiedz

Zrobiłbyś wszystko, by się dowiedzieć, ale pierw musiałoby się to wydarzyć.
Ocknąłem się w szpitalu, sam nie wiem czemu.
Napiszę na anonimowe, to mi wystarczy.

Dodaj anonimowe wyznanie