#4On7d
Mam takie przebłyski jednej z tych zabaw. Mianowicie była to zabawa w doktora, a doktor, którym był mój kuzyn, badał mnie, dotykając p*nisem mojego krocza.
Pamiętam to jak przez mgłę i zastanawiam się, czy to się wydarzyło naprawdę.
Byłam najmłodsza z towarzystwa, nie mam zamiaru dopytywać nikogo, czy to prawda, ale chciałabym to wymazać z mojej pamięci. Na myśl, że faktycznie coś takiego miało miejsce, jest mi niedobrze.
Takie zabawy wśród dzieci zdarzają się bardzo często. Dzieci po swojemu odkrywają seksualność.
Jeszcze pytanie w jakim wieku był ten kuzyn.
Ja miałem w drugą stronę, mając może z 8 lat, kuzynka lat 5 rozbierała sie do zera i kazała bawić sie w szpital, po kilku zabawach w operację z zastrzykami i badaniem zabawkowym stetoskopem jej przeszło.
Nie kop w przeszłości, dzieci mają gorsze pomysły.
Jako dorosły zastanawia mnie jedno. Co niby oglądanie nagości, dotykanie miejsc intymnych i badanie dziecięcej seksualności mają wspólnego z doktorem?
Przecież dziecko nie skojarzy tego z badaniem lekarskim.
Pytam, bo nie bawiłem się z nikim w ten sposób.