#3uBBy

Co robię dla zabicia czasu? Analizuję ludzi na przystanku.

Zaczęło się kiedy jadąc tramwajem, nie miałem biletu. Pomyślałem, że będę obserwował ludzi, a jak zobaczę kogoś przypominającego kontrolera, to jak najszybciej wysiądę z pojazdu. 
Teraz robię to nawet jak mam bilet.
Wszystko polega na metodzie prób i błędów. Wiadomo, matka z dzieckiem znaczy „cywil”. Starsze osoby również. Ale zabawa zaczyna się od szczegółów. Jeśli ktoś ma słuchawki, to nie na obaw, jak trzyma kartę Peka też. Chyba że ma średniej wielkości torbę. Wtedy jest duża szansa, że trzyma w środku terminal. 
Oczywiście kryteriów jest więcej i zawsze można dodać kolejne. To jest strasznie fajne, czuję się jak Sherlock Holmes szukający sprawcy. Szczerze polecam taką rozrywkę.
raj001 Odpowiedz

Jakiś czas temu w Krakowie wprowadzili obowiązek, że kontrolerzy muszą być umundurowani. Tak że nie ma problemu z ich rozpoznaniem :).
I okazało się to być dobrym posunięciem - wpływy z biletów wzrosły. Czyli jest skuteczniejsze, kiedy kontrolerzy kontrolują jawnie, niż "z przyczajki". Ciekawe...

Etherus

To ciekawe bo w nocnych są po cywilnemu więc nie wiem skąd masz informację

raj001

@Etherus : sprawdziłem w regulaminie i obecnie jest tam napisane, że mogą być zarówno umundurowani jak i po cywilnemu. Nie wiem kiedy to zmienili. Nocnymi praktycznie nie jeżdżę (w ogóle rzadko jeżdżę komunikacją bo poruszam się głównie rowerem), ale od czasu kiedy wprowadzili mundury (a było to już dośc dawno temu) na dziennych liniach nie pamiętam kontroli po cywilnemu.

paulinahrabina Odpowiedz

Ja już ich poznaje z widzenia

karlitoska Odpowiedz

Może nie jeżdżę zbyt często komunikacją, albo w nieodpowiednich godzinach jak już się zdarzy, ale nie miałam kontroli z 15 lat 😆

Soczi Odpowiedz

O jesteś z Poznania. Ja też. Pozdrawiam. Może kiedyś też byłam przez ciebie "analizowana"

Dodaj anonimowe wyznanie