I naprawdę uznałeś, że jest to na tyle interesujące, by podzielić się tym publicznie? Jeszcze jakby z tym wiązała się jakaś ciekawą historia, to bym rozumiał.
To jej nie pij. W czym problem?
Na szczęście to nie jest produkt niezbędny dla życia. Gorzej by było, jakbyś był uczulony na coś, co taką niezbędną rzeczą jest.
Wystarczy nie pić. Chciałbym mieć jedynie takie problemy 😄
A jakie masz poza niską samooceną i mikropenisem?
Bardzo nam z tego powodu... wszystko jedno.
I naprawdę uznałeś, że jest to na tyle interesujące, by podzielić się tym publicznie? Jeszcze jakby z tym wiązała się jakaś ciekawą historia, to bym rozumiał.
W sumie to masz szczęście
To jej nie pij. W czym problem?
Na szczęście to nie jest produkt niezbędny dla życia. Gorzej by było, jakbyś był uczulony na coś, co taką niezbędną rzeczą jest.