#3ZmBp
Tamtej sobotniej nocy mój mały przyjaciel pomyślał: „ssss, oni muszą mieć ciepło tam w łóżku, sss”, „ja lubię ciepło sss”... Zaparł się ciałem o ściankę terrarium i przesunął szybkę. I wyszedł. Potem zszedł z półki, nie wiem jak, musiał chyba spaść na ubrania, temu nic nie słyszałem. Wpełzł między mnie a moją ukochaną, tak na wysokości klatek piersiowych, zwinął się w kulkę i sobie zasnął.
Nigdy wcześniej nikt nie obudził mnie krzykiem prosto do ucha, niemiłe uczucie.
PS Wąż ma podgrzewane terrarium, nie wiem, czemu wyszedł.
PPS Węże potrafią sobie same przesunąć szybki w terrariach, to normalne. Dlatego hodowcy zakładają zamki na klucz. Ja takiego zamka wtedy nie miałem.
Mam nadzieję, że już masz zamek i jeszcze masz dziewczynę ;)
Rozumiem ją, chyba na zawał padła :D
Po takiej nocy miałabym co opowiadać mojemu nowemu chłopakowi.
Powinien ukąsić Cię w torbę.
To raczej nie jadowity wąż, bardziej dusiciel.
Nawet jeśli nie ma jadu, to może ugryźć. A jeśli dusiciel, to może mu ścisnąć torbę, nawet lepiej.
Znowu obrzydliwy komentarz. Jaki ty masz chory umysl. Kto siedzi i mysli by napisac cos takiego? Tak, to ma byc niby zart, ale kto tak zartuje? Nikt sie nigdy nie smieje z twoich zartow, wiec take the hint.
„to może mu ścisnąć torbę, nawet lepiej”
A to wszystko, bo dragomir boi sie wezy, wiec chce dopiec osobie, ktora je ma.
Pozdrawiam cię środkowym palcem.