#2wvfa
Tak się sobie kiedyś razem kąpaliśmy, on wyszedł z kabiny pierwszy, wycierał się obok, a ja korzystając z okazji, postanowiłam się jeszcze wysikać, zanim wyjdę. Kucnęłam i...
zesrałam się na dno brodzika.
Chłopakowi powiedziałam, że potrzebuję zostać dłużej w łazience, poczekałam, aż wyszedł, posprzątałam po sobie.
Do dziś nie wiem, czy on się wtedy zorientował, co się stało. Mam nadzieję, że nie.
Złoto d=(^o^)=b
Solidne anonimowe, 8/10. Co do samego sikania, to na dwoje baka wróżyła, może go to kręcić.
Od zawsze sikałem pod prysznicem. Problem pojawił sie gdy zaczalem sie kąpać z pierwszym dzieckiem w malym basenie ogrodowym. Te same odruchy.
Zero materiału na anonimowe, daję radę ;-)
Człowiek świadomy nie wypróżnia się czy nie sika mimowolnie. Nie ogarniam. Mogę się wysikać pod prysznicem, ale nie sikam bo leci woda.
Co fontannami, wodospadami, wężami ogrodowymi?
To jest prawdziwe anonimowe!
"Anonimowe", nie "Bzdurne". Zajmij się lepiej czymś pożytecznym.
Upss, nie to wyznanie. :-D