#2lanE

Nie kocham swojego chłopaka. Jestem do niego przywiązana, przyzwyczajona, ale to chyba nie miłość. Mam 24 lata i jestem z nim, bo rodzina wmawia mi, że nikt lepszy mi się nie trafi. Babcia ciągle gada, że trafię na gorszego, który będzie mnie bił i pił. Nie potrafię się uwolnić od myśli, że muszę z nim być, bo nikt mnie nie zechce.
Dantavo Odpowiedz

Taki związek nie ma sensu. Nie przejmuj się tym co mówi babcia. Ona żyła w czasach, gdzie, gdy trafił się mąż który nie pił i nie bił, to już był ogromny sukces.

Notaka Odpowiedz

Jeśli nie chcesz z nim być, to powinnaś się z nim rozstać i to lepiej wcześniej niż później, ale wiedz, że to, że już nie jesteś tak mocno zakochana jak na poczatku związku to jest normalne i nie jest to dobry powód do rozstania się, bo to się zdarzy i w każdym kolejnym związku.

anonimowe6692

Jest różnica miedzy nie byciem aż tak mocno zakochanym jak kiedyś, a nie byciem zakochanym wcale. Nie pisała, że kiedykolwiek go kochała. Przerabiałam taki związek, też było przywiązanie i też mi się wydawało, że nie znajdę nikogo lepszego. Nie mogłam się bardziej mylić. Takie związki nie mają sensu

Wilk2311 Odpowiedz

Zostaw Go dla Jego dobra

Ciomak Odpowiedz

Patrzę na komentarze a tam każdy z niezachwianą pewnością że już teraz go rzucaj...

może to drobny kryzys w związku. Pytanie od jak dawna tak myślisz. A może to wynikać z tego że jesteście bardzo długo a on się wciąż nie oświadczył i zamiast myślec o waszej współnej przyszłosci to jesteście ciągle na etapie tu i teraz. A w racji swojego wieku to jak najbardziej dojrzałaś do rozmowy o planowaniu rodziny a nie tylko o tym czy w trakcie niezorganizowanego czasu wolnego bardziej lubicie netfliksa czy gry planszowe.

Wiele pytań. Jak wygląda wasz związek, wasze życie, wasze inne relacje. Czy macie dużo stresu. Jakie masz doświadczeniem z relacjami miłosnymi i jak sobie to wyobrażasz.

Dla mnie to powinnaś się przejść do specjalisty od związków jeżeli nie masz jakiś doświadczonych znajomych, którym możesz zaufać i którzy mogliby Ci doradzić w tak delikatnych kwestiach. A od razu to z racji coraz lepszej pogody zaplanować razem wyjazd na weekend do jakiegoś ładnego miasta w polsce typu toruń, kazimierz, zamość. Pojechać, odpoczac, podładować akumulatory, złapać trochę bliskości. To powinoo trochę pomóc by potem podejść głębiej do tematu. I jasne może na końcu wyjść że wpadłaś w pułapkę średniego związku.

Czyli nie jest ani źle, ani w żaden sposób patologicznie, ale to po prostu średni związek, w którym trochę żyjecie obok siebie.

MalinoweGofry Odpowiedz

Biedny chłop, całe życie zmarnuje przez nie swój lęk.

Kipis Odpowiedz

Rzuć go dla jego własnego dobra

Dodaj anonimowe wyznanie