#1zUcT

Ostatnio po wizycie mojej koleżanki, zastałem w łazience kilka kropel czerwonej mazi w umywalce. Umyłem ją ręcznikami papierowymi, a te wyrzuciłam do kosza. Jako, że worek był już pełny postanowiłem wynieść go do kosza (na dworze). Niestety zawartość się wysypała ukazując mi wilgotny, lekko ściśnięty tampon.
HansVanDanz Odpowiedz

Facet nie wie jak wygląda krew i odkrył, że kobiety mają "okres". Zakres wiedzy na poziomie rozwielitki.

Uonderful Odpowiedz

Boże, cóż za żenada. Jak ma okres, to powinna zostać w domu i wyrzucać tampony do swojego kosza, albo PRZYNAJMNIEJ zabrać go ze sobą, a nie wyrzucać ten plugawy przedmiot u Ciebie. Kto to widział?

upadlygzyms

Plugawy przedmiot???

Uonderful

Upadlygzyms, sarkazm mnie poniósł zbyt mocno? Miało zabrzmieć karykaturalnie.

Czaroit

Uonderful
Spoko, zabrzmiało. Przynajmniej dla mnie. :)

upadlygzyms

@ Uonderful: Sorry, każdemu zdarza się mieć pomroczność jasną. Nie jestem wyjątkiem od tej reguły.

Uonderful

Upadłygzymsie, ano zdarza się, niektórym nader często.
Zostańmy przy domniemaniu Twojej niewinności ⚖️

somebodyoncetoldmeee Odpowiedz

Średnio rozumiem wyznanie. Dla mnie bardziej ohydne byłoby to, że dziewczyna nie posprzątała po sobie w łazience, a nie że po prostu zmieniła tampon i wyrzuciła go do kosza. Prawda, mogłaby zawinąć go w chusteczki czy coś, ale wyrzucenie tamponu nie jest jakąś zbrodnią.

Uonderful

No nie jest. Dorosły mężczyzna raczej by się nie zdziwił tamponem nawet jeśli by wypadł z rozerwanego worka, tylko wyrzucił go do kosza, umył ręce i zapomniał o sprawie w tym samym momencie. Ale może i ja czegoś nie rozumiem.

Dodaj anonimowe wyznanie