#1Hwrw

Urodziłam się w czasie trwania Bożego Narodzenia. Miałam na studiach grupkę dobrych znajomych i w ostatni dzień przed feriami świątecznymi przyniosłam dla nich torebkę słodyczy. Mimo tego, że wszystkim dawałam cukierki w kilku rundach, i tak sporo ich zostało (a były bardzo dobre :)). Przy ubieraniu się do wyjścia, przy szatni, postanowiłam zostawić porządną garść cukierków pani, która zazwyczaj wydaje kurtki. A pani ta była nielubiana, delikatnie mówiąc, ponieważ nigdy nikomu nie odpowiadała „dzień dobry”, „do widzenia”, nie używała słowa „proszę”. Każdy jej gest i ruch był wykonany z grymasem na twarzy i niejednokrotnie, kiedy pomyliła się, wydając ubrania, oskarżała o to studentów, nie przebierając przy tym w słowach. Świąteczny nastrój skłonił mnie jednak do wykonania takiego, a nie innego gestu, zwłaszcza że opisywana pani po wydaniu kurtek wyszła i jestem pewna, że nie widziała tego, co zrobiłam. Minęłam się z nią tylko przy wyjściu.
Po powrocie z ferii zauważyłam, że coś się zmieniło w jej zachowaniu w mojej obecności – nie była już niemiła! Odpowiadała (chociaż burknięciami) na moje „dzień dobry”, powstrzymywała się przed złośliwymi komentarzami, a nawet czasem na jej twarzy pojawiało się coś podobnego do uśmiechu w odpowiedzi na serdeczny uśmiech. Poczułam się wtedy trochę jak w jednym z tych świątecznych filmów, kiedy niewielkim gestem udaje się popchnąć kogoś do bycia chociaż odrobinę milszym i otwartym na ludzi :)
Frog Odpowiedz

"udaje się popchnąć kogoś do bycia chociaż odrobinę milszym i otwartym na ludzi"
Ja - zamiast bawić się w pseudo dobroczynne podchody - zapytałabym wprost, dlaczego pani jest taka, a nie inna.

Kiedyś zdarzyło mi się odwinąć taką akcję. Kobieta w rejestracji przychodni darła się na mnie bez powodu. Powiedziałam jej, że jest mi bardzo przykro, iż ma taki ciężki dzień, i spytałam, czy mogę pomóc.

A ona się rozpłakała.

Okazało się, że przed tygodniem zmarła jej siostra, a kobieta nie daje sobie rady z tym faktem.

Chcę powiedzieć, że czyjeś niefajne zachowanie niekoniecznie wynika z jachichś chamskich lub (nazwijmy to) psychopatycznych odchyleń. Czasem może to być skrywana przed światem przypadłość, tragedia, nierozwikłany splot fatalnych zdarzeń.

upadlygzyms Odpowiedz

Nadmiar cukru zakłócił jej metabolizm.
Teraz biedaczka nieco kołowata chodzi.
Strzeżcie się przed białymi kryształkami, ponieważ skutki mogą być nieprzewidywalne.

Dragomir Odpowiedz

Scrooge w wersji Netflix i Disney.

Dodaj anonimowe wyznanie