#0X7yv

Wysiadło mi centralne ogrzewanie w domu. I to akurat gdy zaczęły się mrozy. Akurat na weekend gdy serwisant od pieca gazowego nawet nie odbiera telefonu. No trudno, musiałem spuścić calą wodę z układu i aby nie marznąć we własnym domu pojechaliśmy wraz z żoną i córką na wieś do babci. Tam babcia spala w jednym pokoju, ja z żona w drugim na wersalce, a nastoletnia córka nawet ucieszyła się, że będzie spala na podłodze na pompowanym materacu. Nie wiem co w tym dla niej fajnego ale ta odmiana sprawiła jej wyraźną frajdę. Nie o tym jednak chcę pisać. Moim zamiarem jest opisanie własnych odczuć z dzisiejszego poranka, gdy po spędzeniu nocy nadszedł czas na zaścielanie łóżek i spuszczenia powietrza z materaca. To w miarę spory materac, niby 3-osobowy ale moim zdaniem tak naprawdę komfortowo mogłyby na nim spać tylko dwie osoby. W każdym razie dla jednej szczupłej nastolatki to i tak aż nadto. Aby wypuścić powietrze należało wcisnąć cos w otwór i jednocześnie naciskać na fałdy materaca słuchając jak powietrze zaczyna uchodzić z sykiem. Ciężko to robić samemu więc córka postanowiła pomóc. Po prostu weszła na materac aby swoim ciałem dociążyć go. A gdy zostało już niewiele powietrza to zaczęła turlać się po nim całą długością ciała. I tu nastąpił mój lekki szok. Kiedy zobaczyłem jak jej smukłe kształty odziane w samą tylko bieliznę, w koszulkę i majteczki, kiedy ujrzałem jak zaczyna obracać się to odczułem mimowolną ekscytację. Nie zrozumcie mnie źle, proszę. Nie jestem kazirodczym zbokiem. Kocham swoje dziecko i nigdy bym córce nie zrobił krzywdy. Ja po prostu stwierdzam fakt, że młodziutkie ciało z jego rosnącymi kształtami stanowiło niesamowity widok. Szczególnie w tak skąpym odzieniu. Szczególnie gdy się obracalo. Raz widziałem uśmiechniętą buzię i uwypuklone poniżej piersi pod materiałem koszuli, a raz pośladki i gołe pięty stópek. Czułem zwyczajnie dumę, że córka nabiera pociągających kształtów, pięknych ksztaltow. Aż nie mogłem się powstrzymać by nie rzec: "Ale z ciebie laska rośnie". Córka jeszcze bardziej rozciągnęła usta w zadowoleniu, za to żona słysząc me słowa rzuciła do niej sucho by założyła coś i nie latała z gołą dupą po chałupie. Nie wiem tylko skąd pomysł o gołej dupie. Przecież dziewczyna miała majteczki. Koszulę zresztą też.

Są takie chwile rodzica gdy ten uświadamia sobie nagle, że jego mała dotąd i słodka córusia-tatusia przeradza się właśnie w kobietę. I ja chyba doświadczyłem tego uświadomienia dzisiejszego ranka. Od momentu turlania po materacu chodzę jakiś dziwnie nakręcony, dziwnie podekscytowany i czuję jak rozpiera mnie trudne do sprecyzowania uczucie.

Któryś rodzic też kiedyś przeżył takie coś?
Rychumiszcz Odpowiedz

Sposób w jaki to opisujesz pokazuje że jesteś zwyrolem. Jedna rzecz zauważyć że córka dorasta i zmienia się w kobietę, druga opisywać to w obleśny sposób w internecie. Idź się lecz

TwojaStaraSieODzieci

Ktoś powinien poszukać jego IP i go zgłosić

Dragomir

Zgłosić? Za co? Że napisał anonimowo, zgodnie z przeznaczeniem strony? Zakładając, że to prawdziwa historia, to i tak nie zrobił niczego złego. Nawet jakby się brandzlował później do tego wspomnienia, to i tak nie jest to karalne. Marzy Ci się kara za myślozbrodnię, jak u Orwella? Spokojnie, może dożyjesz tych czasów, bo pętla coraz bardziej się zaciska.

anonimowe6692 Odpowiedz

Powrót erotomana fantasty, widzę. Dawno Cię tu nie było. I tak było lepiej

karlitoska Odpowiedz

Creepy, a jak piszesz majteczki to jeszcze gorzej.

Dragomir

Miał napisać majty?

karlitoska

Dragomir nie wiem, jakoś słowo majteczki kojarzy mi, że mówi jakiś oblech. Coś jak wiele osób nie lubi tego zdrobnienia ,,pieniążki”. Chyba majtki po prostu brzmi znacznie bardziej neutralnie, nie nacechowane jakimś erotycznym podtekstem.

Dragomir

Delikatne kobiece, tym bardziej dla zapewne drobnej nastolatki - majteczki pasuje tu moim zdaniem. Ale fakt, ten cały opis był o tyle obleśny, że dotyczył jego córki. Nie przez majteczki, tylko ogólnie jakoś tak, jeszcze to że był tym dziwnie podekscytowany...

Xiuuu Odpowiedz

dla mnie, jako kobiety, jest to odrażające.
Sam fakt co piszesz i to JAK piszesz.

NieChceLoginu Odpowiedz

Ci normalni to raczej nie. Idź do specjalisty i pogadaj z córką, że jest duża i ma się ubierać.

JodiPicoult Odpowiedz

Jestes zwyczajnie oblesny.

SokoliWzrok Odpowiedz

Znowu ,,zboczony tata"

Dragomir Odpowiedz

Stanął Ci?

honey100

..."dziwnie podekscytowany..."

Dodaj anonimowe wyznanie