#0Gcan

Jak dobrze, że nie mam dzieci... A nie, mam partnera, który zachowuje się jak dziecko.
To prawda, że nie ma ideałów... chociaż kiedyś myślałam, że mój partner taki jest. Przystojny, inteligentny, zabawny, ale... No właśnie, zawsze jest jakieś „ale”. W moim przypadku tym „ale” jest brak dystansu do siebie. Mój partner o wszystko się obraża, wszystko bierze do siebie na poważnie, nic nie można mu powiedzieć, bo od razu jest foch i milczenie przez parę dni.
Okazuje się, że mężczyźni też mają fochy, i to chyba nawet gorsze od kobiet.
Dragomir Odpowiedz

To może być problem z samooceną. To częste u obu płci, zwłaszcza jeśli jako dziecko nie dostawało się uwagi i pochwał, a zamiast tego było się za wszystko krytykowanym.

MalinoweGofry Odpowiedz

A może po prostu zmień styl komunikacji bo ten co masz obecnie, czyli pewnie żarciki i docinki, ewidentnie go nie bawią. Możliwe też, że jest w spektrum i nie łapie drugiego dna, które ukrywasz. Szczerze powiedziawszy nie wiem jak możecie funkcjonować w takim związku bo wygląda na to, że wzajemnie się wcale nie słyszycie i nie słuchacie na tyle żeby rozwiązać problem. To musi być okropnie obciążające psychicznie dla obu stron.

HansVanDanz

W pracy mam kolegę, którego uważałem za dziecinnego. Nie łapie sarkazmu czy metafor. Rozumuje nawet nie jak ktoś niedojrzały, ale czasem jak dziecko. Bardzo się irytuje, gdy się okaże że czegoś nie rozumie czy nie potrafi. Dopiero niedawno (a znany się 6 lat) dowiedziałem się, że jest w spektrum autyzmu.

PaulineSanne Odpowiedz

O witaj w moim świecie.

szarymysz Odpowiedz

"o wszystko się obraża, wszystko bierze do siebie na poważnie, nic nie można mu powiedzieć, bo od razu jest foch i milczenie przez parę dni."
Zawsze taki był?

Dodaj anonimowe wyznanie