#00bKQ

Jestem po studiach i mieszkam pod jednym dachem z dziadkiem. Jest on starszy i schorowany, więc wiadomo, że mam z tego względu dużo obowiązków — zakupy, zawożenie do lekarzy, mierzenie ciśnienia i poziomu cukru we krwi, gotowanie odpowiednich posiłków i samo spędzanie z nim czasu. Nie narzekałabym na to wszystko, bo kocham dziadka i zgodziłam się na zamieszkanie z nim z własnej, nieprzymuszonej woli, ale coraz częściej mam wrażenie, że on robi wszystko, żeby oczernić mnie przed bliskimi. Brzmi śmiesznie i na początku samą siebie podejrzewałam o przesadzanie, ale coraz więcej jest takich sytuacji, wszystko pod płaszczykiem zwykłych rozmów czy komplementów.

Wiadome jest, że codziennie zmywam po każdym posiłku — dziadek nie ma na to siły. Za każdym jednak razem, jak są u nas brat albo moja mama, dziadek głośno wyraża zaskoczenie: „Och, pozmywałaś i po mnie? Jak to miło! Ale nie musiałaś, przecież wiesz, że ja zawsze sobie doczłapie i w swoim tempie zrobię, co trzeba”. Pomagam dziadkowi wstać jak zawsze, kiedy akurat ktoś jest w okolicy? „Aż nie poznaję własnej wnuczki he, he, ale to dobrze, niech się rodzina nie martwi, że mi się tu źle powodzi”. Usłyszałam też, jak dziadek opowiadał mojemu bratu, że dzień przed jego wizytą „cały dom pucowała, stolik mi ustawiła tak bliziutko, żebym mógł się sam napić, bo wcześniej to musiałem sam chodzić do kuchni, a nogi już nie te...”, co oczywiście nie było prawdą.
Takich przykładów mam mnóstwo. I mamie, i bratu mówiłam już, jak naprawdę wygląda sytuacja, ale widzę, że nie są w stu procentach przekonani. Sama się im zresztą nie dziwię, dziadkowi bardzo dobrze wychodzi udawanie ofiary. Wczoraj usłyszałam, jak mówi do telefonu: „A ona sobie taki dobry obiadek zrobiła, aż czuć było w całym domu. A ja? A ja to sobie chlebka podjadłem, wiesz, że mi niewiele trzeba”. Kiedy skończył rozmawiać, wprost zapytałam, o co chodziło, na co dziadek udawał skołowanego, że nie wie, o co chodzi, no dostał obiad, ale chleba też przecież zjadł!

Naprawdę nie wiem, co mogę z tym zrobić. Zaczęłam na poważnie myśleć o robieniu codziennie zdjęć posiłków, porządku, ale nie chcę, żeby rodzina myślała, że to gesty na pokaz. Przede wszystkim po prostu nie rozumiem, czemu osoba, której poświęcam tyle czasu i którą nadal przecież bardzo kocham, chce mnie umniejszyć w oczach bliskich.
szarymysz Odpowiedz

"nie rozumiem, czemu osoba, której poświęcam tyle czasu i którą nadal przecież bardzo kocham, chce mnie umniejszyć w oczach bliskich. "
To proste i smutne: u dziadka zaczynają się zmiany otępienne. I niestety lepiej już nie będzie...
A trudno będzie przekonać o tym rodzinę, skoro nie ma ich na miejscu.

TakaOna100 Odpowiedz

Poinformuj dziadka spokojnie, że możesz zamontować kamerę jeśli ma jakieś wątpliwości czy coś zrobiłaś czy nie i wtedy będzie mógł całej rodzinie wskazać naoczny przykład.
Zdjęcia też możesz robić, ale zachowaj dla siebie i pokaż tylko jak dziadek zacznie kłamać

HansVanDanz Odpowiedz

Pewnie szuka atencji, zainteresowania. Żeby ktoś może się nad nim poużalał. To wcale nieobce wśród starszych ludzi.

Dragomir Odpowiedz

Początki demencji. Kora przestaje działać ja trzeba, to i pojawiają się zachowania które normalnie były hamowane przez czynnosc kory.

dilofozaur Odpowiedz

Oczywiście, że rób zdjęcia. Nagrywaj rozmowy. Czy dziadek to robi celowo czy nie, ty się zabezpieczysz na wypadek wszelkich przyszłych oskarżeń. Zrób to dla własnego bezpieczeństwa

anonimowe6692 Odpowiedz

Też myślę, że zwraca na siebie uwagę. Może przynajmniej w przypadkach, kiedy robi to przy Tobie, zacznij mu zwracać uwagę, grzecznie zapytaj "no nie pamiętasz dziadku, że też dostałeś obiad?/ Nie pamiętam kiedy ostatni raz musiałeś coś zmywać" itd. Skonfrontuj go od razu, przy świadkach. Z rozmowami telefonicznymi to oczywiście niestety nie zadziała, ale może jak na żywo zobaczą jak się zawstydza i tłumaczy że mu się jednak pomylilo, to po prostu przestaną tego słuchać.

Czerwoniak Odpowiedz

Niektórzy starzy ludzie tak robią

Oprocznieba Odpowiedz

Bardzo mi przykro, miałam podobną sytuację do Twojej, dopiero teraz po czasie wiem że to były typowe objawy chorób neurodegeneracyjnych :( trzymam za Ciebie kciuki i życzę cierpliwości i siły.

Dodaj anonimowe wyznanie