Jestem chłopakiem i w sumie nawet na anonimowych głupio mi o tym mówić. Otóż podnieca mnie gejowskie porno, przy filmach heteroseksualnych nie czuję tak silnego podniecenia. Gdy sobie jednak wyobrażę siebie biorącego w tak czymś udział (chodzi o filmy homo), odrzuca mnie na samą myśl. Dodatkowo podoba mi się dziewczyna z mojej szkoły, więc raczej wykluczam ewentualne zapędy homoseksualne w realnym życiu.
Nie wiem już co mam o tym myśleć.
Dodaj anonimowe wyznanie
Filmy porno potrafią wypaczyć postrzeganie aktu seksualnego. Wiele osób z czasem może szukać coraz dziwniejszych bodźców dla podniecenia, bo klasyczny stosunek może już nie wystarczyć, będzie czymś "zbyt zwyczajnym".
Ogranicz porno, skup się na realnych kontaktach damsko-męskich.
Przestań to oglądać i idź zagadać do dziewczyny.
No i spoczko. De gustibus non disputandum est.
Tylko proszę, nie torturuj się myślami, że coś jest z Tobą, Autorze, nie halo. Bo ani biologia, ani psychologia, nie są zero-jedynkowe. A wszelkie autoagresywne myśli są znacznie bardziej szkodliwe, niż obejrzenie sobie czasem gejowskiego porno.
Więc zagadaj do tej dziewczyny! Trzymam kciuki! 💖
A jeśli kiedyś któryś kolega zacznie ci się podobać, to na razie ciesz się, że to problem na inny dzień.
Luz, ja się dziś podnieciłam oglądając film przyrodniczy gdzie dzik zapinał lochę, więc nie wiem czy mam równo pod kopułą.
Jak jeszcze oglądałem pornografię to też mnie brzydziła zwykła, brzydziła mnie obecność jakiegokolwiek chłopa, więc też oglądałem "filmy homo", ale inne niż autor wyznania
Jestes BI lubisz wszystkich. :)