Największy wstyd przeżyłam kilka dni temu u lekarza. Wyobraźcie sobie minę pacjentów, gdy nagle pielęgniarka wywołuje:
- Pani Smalec proszona do sali 6 c.
Dodam, że zmagam się z dosyć pokaźną nadwagą.
Niektóre nazwiska są naprawdę chujowe. :/
Dodaj anonimowe wyznanie
Paradoksalnie utyjesz od bułeczek i czekoladek dużo bardziej niż od smalcu.
Jasne. Jest rodo i od wielu lat wołają po imieniu.
Tak, a wydaje Ci sie ze wszyscy się stosują... Naiwny
A przepraszam, jak inaczej zawołać pacjenta jeśli nie po nazwisku? Musiałby być system numerów. W Niemczech nigdy się nie spotkałem z jakąś dziwną gimnastyką przy wywoływaniu pacjentów bo SMRODO. A otarłem się trochę o niemieckich lekarzy.
Tak jak wołają, Pan Jan K!