Kiedyś starzy wkręcili mnie, że załatwili mi pracę przy organizacji imprez. Tak naprawdę ogarniałem sam dla siebie imprezę niespodziankę na osiemnastkę. Własnymi płucami nadmuchałem na nią każdy pieprzony balonik.
No ja ich podziwiam za to jakimi beznadziejnymi rodzicami są. Raz w roku nie móc się wysilić i ogarnąć imprezy urodzinowej dla swojego dziecka a tym bardziej 18stki, gdzie wiadomo, że to szczególne urodziny.
A potem będzie zdziwienie, że dzieciak się nie interesuje starymi rodzicami.
HansVanDanz
coztrgoze2
On tylko nadmuchiwał balony. Jeżeli wg niego to była organizacja całej imprezy, to jest jakiś odlejony od rzeczywistości.
Tak, wchodzenie w dorosłość to uczenie się obowiązków, nie tylko legalne imprezowanie.
Dostałeś chociaż wypłatę?
Szczerze podziwiam tych rodziców.
No ja ich podziwiam za to jakimi beznadziejnymi rodzicami są. Raz w roku nie móc się wysilić i ogarnąć imprezy urodzinowej dla swojego dziecka a tym bardziej 18stki, gdzie wiadomo, że to szczególne urodziny.
A potem będzie zdziwienie, że dzieciak się nie interesuje starymi rodzicami.
coztrgoze2
On tylko nadmuchiwał balony. Jeżeli wg niego to była organizacja całej imprezy, to jest jakiś odlejony od rzeczywistości.
Tak, wchodzenie w dorosłość to uczenie się obowiązków, nie tylko legalne imprezowanie.
18 lat i kop żebyś się wziął do roboty. Dobre.